Witam :)
Chciałabym Wam przedstawić moje tegoroczne ulubione zapachy, które używałam w okresie wiosna - lato.
Nie będzie wielkiego szału, bo choć posiadam zdecydowanie więcej perfum, w tym roku postawiłam tylko na 3 nuty zapachowe...
Na początek zapach z AVON
Summer white sunset - 50ml
KRÓTKI OPIS:
Nuta zapachowa - kwiatowo - orientalna (różowy pieprz, kwiat lotosu, kremowe drewno brzozy);
Cena - ok. 20 zł (na promocji jeszcze taniej! )
Zapach jest dość słodki, ale nie za ciężki. Nadaje się na cieplejsze pory choć ja zdecydowanie bardziej wolałam go używać w chłodniejsze dni lata czy wiosny.
Producent zapewnia, że kwiatowy zapach perfum pieści skórę jak dotyk słońca, uspokaja i pozwala się zrelaksować...faktycznie zapach ma w sobie coś wyciszającego i relaksującego.
Zauważyłam, że zapach bardzo długo się u mnie utrzymywał (zwłaszcza na ubraniach). Taka trwałość za 20 zł to na prawdę coś!
Wygodny w użyciu i ładny wizualnie flakon.
Zapach z powodzeniem można by używać też w okresie jesiennym (w takiej ciepłej, złotej jesieni).
Czy kupiłabym ponownie? - Tak (gdybym nie była taka ciekawa innych zapachów :) )
Moja ocena (1-5) - 4,5 pkt.
Drugim ulubieńcem tego roku był:
C-THRU Emerald Shine - 75 ml
Parfum Deodorant
natural spray
KRÓTKI OPIS:
Nuta zapachowa: Kwiatowo - drzewno - piżmowa;
Bardzo świeży i zarazem delikatny zapach idealnie nadający się na wiosnę czy nawet lato. Wyczuwalny cytrusowy zapach zmieszany z czymś słodkim i delikatnym. Zdecydowanie polecam stosować go w cieplejsze dni ! Nawet teraz wąchając prawie pusty już flakon przypominam sobie te wiosenne i letnie słoneczne dni, za którymi już tęsknię :)
Produkt jest ogólnodostępny, m.in. w drogeriach ROSSMANN
Cena - ok. 20 zł (na promocji jeszcze taniej! )
Choć zapach niesamowicie urzeka swoją delikatnością niestety nie utrzymuję się u mnie zbyt długo (czy to na ubraniach czy na ciele). Czasami jednak choć ja go nie czuję dostaję komplementy odnośnie zapachu od osób trzecich - co jest bardzo miłe :)
Świetna, tańsza wersja wody perfumowanej :)
Moja ocena (1-5) - 4 pkt (Gdyby nie trochę niska trwałość dałabym 5 pkt :p)
Kolejnym, i zarazem ostatnim zapachem z jakim się nie rozstawałam tej wiosny i lata to Woda perfumowana Pur Blanca 50 ml EDT, o której pisałam już w zeszłym roku w poście "Zapachy lata "
Jak widzicie w tym roku postawiłam na minimalizm zapachowy. Wybrałam dwie główne nuty: jedną cieplejszą i cięższą, a drugą nieco delikatniejszą i świeższą.
Tak jak już wcześniej wspominałam zapach z Avon'u świetnie sprawdzał się na chłodniejsze dni, natomiast C-THRU ze względu na swój delikatny zapach, towarzyszył mi w słoneczne pory :) Od czasu do czasu korzystałam też z zapachu pur blanki - tak dla małej odmiany :)
Pierwszy zapach wykończyłam do ostatniej kropli, C-THR'u natomiast myślę,że posłuży mi jeszcze w przyszłym roku...
Tak wiem trochę późno zebrałam się na przedstawienie Wam moich zapachów, jednak uważam, że zawsze lepiej późno niż wcale :)
A wy? Czy miałyście któryś z tych zapachów?
Pozdrawiam i do następnego
PaPa :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję wszystkim odwiedzającym, że o mnie pamiętacie:)
Zapraszam do komentowania/polubienia artykułów :)
Na każdą wiadomość chętnie odpowiem, więc zapraszam do ponownych odwiedzin mojego bloga :)
Kto obserwuje, będzie obserwowany :D