wtorek, 1 kwietnia 2014

Ombre hair z LOREAL - hit czy kit?


Witam ponownie :)

Tak się złożyło, że po raz kolejny na moim blogu znajdziecie recenzję farby do włosów.  Nie będzie to jednak farba z GARNIER'a ;p. Tym razem zaszalałam i wydałam nieco więcej pieniążków, co u mnie nigdy się nie zdarzało w przypadku farby do włosów. Na tą farbę polowałam już jakiś czas, ale szkoda mi było wydać ponad 30 zł (taka jest jej cena regularna). Bądź co bądź jak dla mnie to trochę za dużo. 
Fart chciał, że pewnego razu udając się na typowe zakupy do drogerii ROSSMANN zobaczyłam tą farbę, że jest w promocji. Chwila namysłu i już była w moim koszyku :) Dałam za nią 24.99 zł (co i tak sporo jak dla mnie)
Ale po kolei. 
O czym ja tu mówię?
Oto przed wami NOWOŚĆ


WILD OMBRES
Preference 
z LOREAL 
Paris


Producent obiecuje rozjaśnienie włosów o 3 odcienie dla każdego koloru. 
Czy to prawda?

Wewnątrz opakowania znajdziemy precyzyjną szczotkę ekspert (tak zapewnia producent).
Czy aby na pewno jest taka precyzyjna?

Opakowanie zawiera także  Szampon Upiększający Kolor.
Czy spełnia on swoją rolę?



Za pomocą tego produktu możemy uzyskać efekt stopniowanego koloru.
Czy faktycznie?


Na opakowaniu widzimy piękną panią przed i po użyciu farby. Efekt? Jak dla mnie bomba.
Czy taki efekt osiągniemy w realu?
Przepraszam za jakość zdjęcia ;/

W opakowaniu znajduje się:



1. Puder rozjaśniający - 1 szt.
2. Krem utleniający + aplikator - 1 szt
3. Krem rozjaśniający - 1 szt.
4. Szampon upiększający kolor - 1 szt.
5. Instrukcja użycia - 1 szt.
6. Wysokiej jakości rękawiczki - 1 szt.
7. Szczotka ekspert - 1 szt.

 ...

Jeśli jesteś zainteresowany moją opinią zapraszam do dalszej lektury :)


Cechy na plus:
  • łatwy sposób koloryzacji w domowych warunkach;
  • wygodny w użyciu aplikator, który umożliwia szybkie i precyzyjne nałożenie farby;
  • jasna, przejrzysta instrukcja użycia wykonana z dobrej jakości papieru (co wg mnie nie było konieczne - widać za co płacimy ;p);
  • słabo wyczuwalny zapach amoniaku tak typowy dla farb do włosów;
  • załączona do opakowania szczotka ekspert, która jest wygodna i prosta w użyciu - wystarczy przeczesać włosy;
  • w instrukcji użycia znajdziemy wskazówki eksperta CHRISTOPHE'A ROBINA jak powinnyśmy nakładać farbę, by uzyskać idealny efekt dla swojej długości włosów (jeśli komuś coś mówi to nazwisko to super :p );
  • zawarty w opakowaniu szampon upiększający kolor faktycznie wydobywa jego głębię, a dodatkowo ładnie pachnie;
  • dostępność - ROSSMANN, HEBE;


Cechy na minus:
  • cena - jak dla mnie cena 30 zł z hakiem to zdecydowanie za dużo za zwykłą farbę do włosów. I tak większość tej kwoty płacimy za markę niż za faktyczne działanie produktu (znam farby tanie no name, które dają efekt dużo lepszy niż farby znanych producentów);
  • działanie/efekt - nie jestem do końca zadowolona z efektu jaki uzyskałam na swoich włosach. Nie wydaje mi się by farba rozjaśniła moje włosy aż o 3 odcienie. Jeżeli jednak tak jest to producent w jednej kwestii kłamie! : rozjaśnienie włosów o 3 odcienie nie da efektu jaki widzimy u modelki na opakowaniu;
  • krycie - użycie szczotki ekspert nie daje równego krycia co w rezultacie prowadzi do nie równomiernego efektu jaki osiągniemy po koloryzacji. Mamy jakby balejaż na swojej głowie;


Czy kupiłabym ponownie? - Nie
Moja ocena (1-5) - 1,5 pkt. (za szczotkę i rękawiczki, które jeszcze mogę wykorzystać przy kolejnych koloryzacjach).


NIE POLECAM !!!
Jak dla mnie to KIT a nie hit.

EFEKT???

Nawet nie ma co się chwalić, bo można powiedzieć, że go nie ma:((( Jestem nie pocieszona. Mój zazwyczaj spostrzegawczy mąż nie zauważył u mnie różnicy przed i po. Włosy farbowałam nic mu nie mówiąc, a kiedy wrócił z pracy niczego nie zauważył ;/ 


Reasumując:

Precyzyjne i łatwe rozjaśnienie? Łatwe może i tak ale precyzyjne? Wątpię.

Jak już w poprzednim poście o farbie do włosów z GARNIER'a wspominałam mam w planach rozjaśnienie swojego koloru włosów. Marzy mi się zdrowy rudy odcień. Farbe OMBRE hair kupiłam w celu zejścia z koloru. 
Początkowo produkt kupiłam z myślą o OMBRE, jednak gdy farba była już w moich rękach zmieniłam zdanie.
Muszę się Wam przyznać, że nie zastosowałam się do wskazówek eksperta. 
Zamiast pokryć farbą tylko końce włosów stwierdziłam, że nałożę ją na całą długość (skoro jej celem jest rozjaśnianie o 3 odcienie to powinna dać radę). Niestety nie wiem czy to był mój błąd, czy po prostu 3 odcienie to tak na prawdę nic. Może powinnam była kupić dwa opakowania? W każdym razie po nałożeniu farby odczekałam zalecany czas i kompletna klapa !!!! 
Zostawiłam farbę nieco dłużej na włosach, by dać jej jeszcze szansę i ...kolejny zawód !!!

Szczotka ekspert faktycznie ułatwia nakładanie farby, ale UWAGA ! jej użycie nie zagwarantuje nam precyzyjnego nakładania. 

Osobiście zauważyłam małą różnicę w odcieniu u siebie, jednak  ma się to nijak do zapewnień producenta. Na swoich włosach uzyskałam efekt coś w rodzaju balejażu (są miejsca bardziej rozjaśnione, a inne znów mniej). Całe szczęście, że nie wygląda to źle. Suma sumarum efekt jest dość naturalny. Mimo wszystko za takie pieniądze nie na taki efekt liczyłam :-(

Produkt nie polecam osobom, które chcą widocznych efektów. 
Farba sprawdzić się może u nieco bardziej bojaźliwych osób. Krzywdy z nią sobie na pewno nie zrobicie, bo efekt jest delikatny.

Czy ktoś już miał przyjemność mieć tą farbę?
Jakie jest Wasze zdanie?
Może popełniłam jakiś błąd?

...

Pozdrawiam 
PaPa i  :* 102



2 komentarze:

  1. Mnie szczerze powiedziawszy farba bardzo odpowiadała :) jedyne co, to jak to bywa, rozjaśniające farby zawsze niszczą włosy. Pozdrawiam x

    http://mfashionmyobsession.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm...u mnie niestety nie dała takiego efektu jakiego się spodziewałam, ale jak wspomniałam w poście może popełniłam jakiś błąd, np. przy aplikacji.

      Usuń

Dziękuję wszystkim odwiedzającym, że o mnie pamiętacie:)
Zapraszam do komentowania/polubienia artykułów :)

Na każdą wiadomość chętnie odpowiem, więc zapraszam do ponownych odwiedzin mojego bloga :)

Kto obserwuje, będzie obserwowany :D

Emulsja do higieny intymnej Nutka konopie polskie

  Cześć :) Było ostatnio tutaj sporo postów o produktach do demakijażu. Wiem, że nie każdego może ta tematyka interesować. Dziś więc recenzj...