poniedziałek, 30 września 2013

Dobra nasza Celia - pomadka

Witam gorąco :)

Dzisiaj będzie recenzja pomadki, jak już sam tytuł wskazuje, marki Celia. 

Jeżeli mnie pamięć nie myli była to moja pierwsza pomadka za która dałam więcej jak 10 zł :) 

Kupiłam ją pod wpływem recenzji dziewczyn na YouTube...i nie żałuję :D

Pomadkę mam w odcieniu 101.

Celia - Pomadka z kolagenem nr 101
Celia - Pomadka z kolagenem nr 101
Cechy na plus:
  • świetne opakowanie - metalowe, solidne, eleganckie i kobiece;
  • zamknięta pomadka na pewno nie otworzy nam się sama w torebce, co dla mnie jest mega plusem :)
  • cena - ja dałam za nią 11 zł (choć słyszałam, że ceny tych pomadek wahają się w granicach 10 -12 zł)
  • cudowny kolor (nude wpadający lekko w odcień brzoskwini) - idealnie podkreśla nasze usta; nadaje się zarówno do makijaży delikatnych jak i smoky eye;
  • kremowa konsystencja - szminka świetnie się rozprowadza i nawilża usta;
  • nie podkreśla suchych skórek;
  • daje półmatowe wykończenie - nie zawiera drobinek;
  • trwałość - bez jedzenia czy picia nawet do 3h;
  • schodzi z ust w naturalny sposób;
  • nie zbiera się w kącikach, czy na złączeniu ust;
  • pomadka ma dość przyjemny zapach i smak;
Cechy na minus:
  • dostępność - pomadki można dostać w małych osiedlowych drogeriach i to jeszcze nie w każdej :(
  • słyszałam, że pomadka lubi się łamać jeżeli jest wystawiana na ciepło, np. latem noszona nieustannie w torebce - ja swoją raczej trzymam w toaletce - rzadko zabieram ją ze sobą w ciepłe dni i nic mi się z nią nie dzieje :D
Czy kupiłabym ponownie? - Oczywiście,że tak.
                   (rozglądam się za innymi kolorkami tej pomadki ale nie umiem nigdzie jej znaleźć:( )
Moja ocena (1-5) -myślę, że pomadka zasłużyła mimo wszystko na 5 pkt :)

Poniżej kilka zdjęć, które mam nadzieje oddadzą elegancję i kolor pomadki :)




Dzisiaj, krótko i na temat. Mam nadzieję, że recenzja Wam się podobała :)

Szczerze polecam te pomadki każdej z Was !

Buziaki dla Was i oby było Was tutaj ze mną coraz więcej :)

Widzę, że coś nie bardzo macie ochotę pozostawiać po sobie ślady w postaci, np. komentarzy :( mam nadzieję, że to się zmieni...tradycyjnie więc

zapraszam do podawania propozycji tematycznych (zakładka "Propozycje")
oraz
do polubienia/komentowania postów :)


środa, 25 września 2013

Dwa dna z Lirene

Witam Kochani :)

Tego posta miałam  w planach opublikować nieco wcześniej jednak tak się złożyło, że zachorowałam. Posty pisze na razie na bieżąco więc nie miałam głowy do twórczości....

Teraz czuję się już lepiej więc postanowiłam, że napiszę dla Was kolejną recenzję.

Tym razem będzie to recenzja negatywna ! 

Jakiś czas temu skusiłam się na zakup dwóch produktów z Lirene, którymi są:

Nawilżający płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu - 200 ml
Tonik nawilżający bezalkoholowy - 200 ml

Płyn micelarny - po lewej; Tonik - po prawej

Oba produkty kosztowały mnie jakieś 10 - 12 zł za sztukę także nie jest jeszcze tak źle.

Cechy na plus:
  • stosunkowo nie wysoka cena - chociaż można znaleźć i tańsze produkty, a zdecydowanie lepsze !
  • oba produkty mają dość przyjemny zapach;
  • ładne i schludne opakowanie, w którym widzimy postęp zużycia produktu.
To są wszystkie plusy jakie osobiście mogę przypisać tym produktom :/ Jak dla mnie są one mało znaczące przy tego typu produktach. Uważam, że najważniejsze jest działanie !

Nawilżający płyn micelarny do demakijaży twarzy i oczu:

         Produkt zawiera błękitne algi oraz mikroelementy soli morskich.                      Ponadto nie zawiera alkoholu i parabenów !

Cechy na minus:
  • zdecydowanie działanie - skóra po tym produkcie ma być skutecznie oczyszczona i nawilżona z czym zupełnie się nie zgadzam!!! Płyn zupełnie nie radzi sobie z demakijażem oka. Zmycie tuszu do rzęs jest nie lada wyzwaniem (nie wspominając już o produktach wodoodpornych). 
Nie zauważyłam żadnych korzyści związanych z używaniem tego produktu. 
Zawsze po wykonaniu demakijażu tym produktem skóra nie była do końca oczyszczona. Konieczne było wielokrotne powtarzanie czynności, a i tak efekt był mało zadowalający. 

Po produktach do demakijażu spodziewam się znacznie lepszego działania niż to jakie ma ten płyn z Lirene. 

OSOBIŚCIE NIE POLECAM !!!


Tonik nawilżający bezalkoholowy: 

  Produkt przeznaczony jest do skóry normalnej i mieszanej. Zawiera wyciągi z ogórka i aloesu oraz pH neutralne dla skóry.                               

Cechy na minus:
  • działanie - nie odnotowałam jakiegoś specjalnego oczyszczenia, nawilżenia czy wygładzenia; Stosowałam go regularnie tak jak każde inne kosmetyki tego typu.
Mogłabym zaryzykować stwierdzenie, że produkt nie robił nic. Równie dobrze mogłabym pominąć go w swojej codziennej toalecie.


RÓWNIEŻ NIE POLECAM !!!

Reasumując:

Czy kupiłabym ponownie, którykolwiek z tych produktów ? - Zdecydowanie nie !
Moja ocena (1-5) - dla każdego po 0 pkt 

                                   
Dwa powyższe produkty kupiłam z wielkim entuzjazmem, skuszona opisami na ich etykietach.
Entuzjazm ginął z każdorazowym użyciem tych produktów. 
Męczyłam i męczyłam je, aż w końcu nastąpił ten długo wyczekiwany dzień kiedy ujrzałam ich denka :) 

Dziś stosuję już dwa zupełnie inne produkty, z których puki co jestem zadowolona :)
(Ich recenzja na pewno pojawi się na blogu !)

Zapewne każdemu zdarza się przy zakupach trafić na jakiś bubel. Jest to nieuniknione, tym bardziej jeżeli lubimy kupować i testować coś zupełnie nowego. 
Ja jestem osobą, która lubi zmiany, dlatego często sięgam po różnego typu kosmetyki z różnych firm. 
Zapewne jeszcze nie raz trafię na jakieś dno, ale bez ryzyka nie ma zabawy :)

Pozdrawiam :)

a także

Zapraszam do podawania propozycji tematycznych (zakładka "Propozycje")
oraz
do polubienia/komentowania postów :)




poniedziałek, 16 września 2013

Sensacje SENSIQUE i półbubelek

Witam serdecznie :)

Dzisiaj będzie o kosmetykach marki SENSIQUE. Zapewne każdy tą markę zna i wie, że nie jest ona droga, a jakość  niektórych kosmetyków jest na prawdę zaskakująca :)

Ja pokochałam 3 produkty:



PUDER ROZJAŚNIAJĄCY W PEREŁKACH nr 102
PUDER PRASOWANY MATUJĄCY nr 02
CIENIE DO POWIEK  głównie nr 224


Puder rozjaśniający w perełkach nr 102




Puder zawiera masło Shea, olejek Jojoba oraz wit. E.


Cechy na plus:
  • produkt nadaje cerze delikatne, naturalne rozświetlenie;
  • nie zawiera drobinek brokatu, co mnie bardzo cieszy;
  • cena (w granicach 10 zł);
  • bardzo wydajny (będę go używać chyba dożywotnio:))
Cechy na minus:
  • nietrwałe opakowanie - łatwo pęka (nie polecam zabierać tych perełek w częste podróże, bo pudełko może tego nie wytrzymać !)
  • jestem przekonana, że nie będę w stanie zużyć tego rozświetlacza przed upływem terminu gwarancji :/
Czy kupiłabym ponownie? - Tak
Moja ocena (1-5) - 4,5 pkt (ze względu na opakowanie)


Puder prasowany matujący (ja mam w numerze 02).


Skład:


Cechy na plus:
  • na pewno działanie - produkt bardzo dobrze spełnia swoją rolę;
  • matowi skórę;
  • nie ciemnieje po nałożeniu;
  • odcień idealnie współgra z moją cerą;
  • można go nakładać pędzlem jak i gąbeczką (zauważyłam, że przy użyciu gąbeczki efekt jest lepszy i trwalszy);
  • prawie do samego końca nie kruszy się (miałam też puder z miss sporty  i tu już w połowie zużycia  miał on tendencje do kruszenia się);
  • produkt jest dość wydajny;
  • dość schludne i trwałe opakowanie;
  • cena (w granicach 10 zł);
Cechy na minus:
  • opakowanie nie zawiera aplikatora (gąbeczki);
  • opakowanie nie zawiera lusterka co może dla niektórych być minusem;
Czy kupiłabym ponownie? - Tak
Moja ocena (1-5) - również 4,5 pkt 


Cienie do powiek

Uważam, że cienie z SENSIQUE są całkiem dobrej jakości w niskiej cenie i dużej pojemności. (4 g.) Ja długo szukałam cienia o ładnej, lekko węglowej czerni... no i znalazłam taki cień z SENSIQUE. Mam go już bardzo długo, więc opakowanie pozostawia wiele do życzenia...
 Mój kolor to 224.






















Cechy na plus:
  • łatwa aplikacja;
  • cienie dobrze się nakłada i rozciera;
  • dość mocna pigmentacja;
  • cena (ok 5zł)
  • cienie są bardzo wydajne i mają sporą pojemność;
  • są na prawdę trwałe a przy demakijażu nie stanowią problemu by je zmyć;
  • zawierają delikatne drobinki (dla niektórych może to stanowić minus, mi one nie przeszkadzają);
  • szeroki wybór kolorów;
Cechy na minus:
  • cienie mają tendencję do osypywania się przy nakładaniu;
Czy kupiłabym ponownie? - Tak
Moja ocena (1-5) - 4,5 


No i na sam koniec chciałam jeszcze przedstawić Wam mój, można powiedzieć, w połowie trafiony zakup:

KOREKTOR 2 w 1  = półbubelek


Mamy tu, za cenę w granicach 10 zł, dostępne 2 produkty:

1. Camouflage touch - korektor na popękane naczynka - zielona strona
2. Bright eyes - rozświetlający korektor pod oczy - beżowa strona

W przypadku obu stron - ze względu na krótki aplikator duża część produktu zostanie zmarnowana, bo nie pójdzie jej wydobyć z opakowania.

Ad 1 . Korektor na popękane naczynka ma skutecznie maskować popękane naczynka i zaczerwienienia . Działa regenerująco. Zawiera wyciąg z kasztanowca, alatoninę i D-panthenol.

Moja ocena:
Korektor nie do końca maskuje zaczerwienia jednak zauważyłam, że na prawdę działa on regenerująco!  Nakładam go pod make up na niedoskonałości typu pryszcz, a kiedy robię demakijaż jestem mile zaskoczona efektem jaki znajduję w tym samym miejscu. Dlatego właśnie go lubię:)

Ad. 2 Jeśli chodzi o rozświetlający korektor pod oczy to                                     jest totalna klapa !!!

Moja ocena:
Produkt ma maskować i rozjaśniać cienie pod oczami oraz usuwać objawy zmęczenia - nie robi nic z tych rzeczy !!! 
Dodatkowo zupełnie nie nadaje się na aplikację pod oczy. Ma zbyt gęstą konsystencję. Jest widoczny po nałożeniu -  nie da się go skutecznie rozetrzeć. Ma tendencję do wałkowania.
Próbowałam nakładać go zarówno pod jak i na make-up - w obu przypadkach porażka....

NIE POLECAM !!!


Czy kupiłabym ponownie? - Absolutnie NIE
Moja ocena (1-5) - 0,5 (tylko ze względu na regenerujące działanie "zielonej strony" produktu)


Jakbym miała podsumować markę SENSIQUE powiedziałabym, że warto zatrzymać się przy tej szafie.
Można tu znaleźć na prawdę fajne perełki za niewielką cenę. Nie ukrywam jednak, że znajdują się tu również produkty totalnie nie warte nawet 1 grosza.
Wszystkie te produkty charakteryzuje niska trwałość opakowania. Bardzo szybko wycierają się również napisy.

Tego typu szafy polecam szczególnie osobom o ograniczonym budżecie...

Najlepiej sprawdzić je na sobie, bo kto nie przetestuje ten się nie przekona :)

Pozdrawiam serdecznie :)


Zapraszam do podawania propozycji tematycznych (zakładka "Propozycje")
oraz
do polubienia/komentowania postów :)

środa, 11 września 2013

Włosy z PANTENEproV

Witam po prawie tygodniowej przerwie :)

Jedną z moich ulubionych czynności pielęgnacyjnych jest dbanie o moje włosy. 
Nie wyobrażam sobie mycia włosów bez nałożenia na nie odżywki, a że lubię nowości toteż moje włosy co chwilę dostają nowy zastrzyk energii związany z  nowym produktem :)

Używałam już niejednej marki kosmetyków do włosów, dlatego myślę, że mam podstawy, by wydać opinię o aktualnie przeze mnie stosowanych produktach z PANTENE :)
Są to :

SERUM WZMACNIAJĄCE NATURE FUSION - 145 ml
SERUM WYDOBYWAJĄCE BLASK KOLORU (do włosów farbowanych) - 75 ml


Marka PANTENE od zawsze kojarzyła mi się ze świetnymi zapachami. Również w przypadku tych dwóch produktów nie mogę się nie zgodzić, że pachną niesamowicie :) - zwłaszcza serum wzmacniające!

Ponieważ produkty te zakupiłam już jakiś czas temu, niestety nie jestem w stanie podać Wam ich ceny. 
Z pewnością jednak ich koszt zakupu mieści się w granicach 15 zł/ szt.

Serum wzmacniające NATURE FUSION:


Cechy na plus:
  • cudowny, świeży zapach (typowy jeśli chodzi o produkty PANTENE);
  • serum nie obciąża włosów;
  • kremowo-żelowa konsystencja (nie za rzadka ani nie za gęsta) ładnie rozprowadza się po włosach;
  • po zastosowaniu włosy są gładkie, miękkie, nie puszą się;
  • produkt jest bardzo wydajny - przy długości włosów do ramion wystarczy 1 pompka; przy dłuższych 2 :);
  • łatwa aplikacja i wydobycie produktu - opakowanie z pompką jest wygodne i praktyczne w użyciu!;
  • produkt nie trzeba spłukiwać - co dla mnie jest mega wygodne i praktyczne :)
  • co ciekawe produkt chroni włosy przed uszkodzeniami spowodowanymi stylizacją;
Cechy na minus:
  • nie przeźroczyste opakowanie - nie widzimy postępu zużycia produktu :/
Czy kupiłabym ponownie? - TAK
Moja ocena (1-5) - 4,5 pkt.

Serum wydobywające blask koloru - przeznaczone do włosów farbowanych lub rozjaśnianych.



Cechy na plus:
  • opakowanie z pompką ułatwia i umila aplikację :)
  • oleista konsystencja ładnie rozprowadza się na włosach;
  • serum ładnie pachnie i nie obciąża włosów;
  • produkt jest bardzo wydajny;
  • po aplikacji nie spłukujemy włosów;
  • przy lekkich zniszczeniach włosów wystarczy 1 pompka; przy bardziej zniszczonych (tak jak w moim przypadku) czasem potrzeba 2 pompek;
Cechy na minus:
  • podobnie jak w przypadku serum wzmacniającego tak i w tym przypadku szata graficzna opakowania uniemożliwia obserwowanie postępu zużycia produktu;
  • nie zauważyłam, by produkt jakoś szczególnie wydobywał blask koloru - stosuję go raczej jako typowy produkt na końcówki włosów
Czy kupiłabym ponownie? - Powiem tak - nie żałuję zakupu tego produktu, ale uważam, że
                                                       serum z AVON-u sprawdzało się u mnie znacznie lepiej ! 
Moja ocena (1-5) - 3,5 pkt


Zaznaczam, że oba produkty stosuję jednocześnie !  

Serum wzmacniające nakładam kilka centymetrów od skóry głowy i przeczesuję palcami w dół włosów, natomiast serum wydobywające kolor tylko na końcówki...

Niezależnie od zastosowanego przeze mnie wcześniej szamponu do włosów produkty te spełniają swoje zadanie :)

Tak więc jak widzicie na chwilę obecną stosuję takie produkty do pielęgnacji włosów po kąpieli. Jak tylko mi się skończą kupię coś zupełnie innego, by móc Wam przedstawić kolejną recenzję.

Zabieg nakładania odżywek na włosy jest już moim rytuałem po każdej kąpieli...a jak jest u Was ? 

Pozdrawiam :)
Buziaki dla Wszystkich którzy tu zaglądają :*


Zapraszam do podawania propozycji tematycznych (zakładka "Propozycje")
oraz
do polubienia/komentowania postów :)

(Każdy komentarz stanowi dla mnie mega motywację do tworzenia kolejnych postów:) Kto, tak jak ja, prowadzi bloga od niedawna  ten zapewne wie o czym mówię :D )





czwartek, 5 września 2013

Kosmetyki FM MAKE UP

Witam wszystkich bardzo gorąco :)

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją kosmetyków kolorowych jakie posiadam z firmy FM MAKE UP. 

Marka tych kosmetyków jest jeszcze stosunkowo mało popularna w Polsce. Mam jednak nadzieję, że wkrótce to się zmieni... :)

Produkty FM MAKE UP to produkty kolorowe wszelkiego typu. Zakupić je można wyłączenie za pośrednictwem konsultantki (zasada działania jest identyczna jak w przypadku, np.  AVON-u.)

Przechodząc do sedna... 

O kosmetykach tej marki dowiedziałam się przypadkiem i to całkiem nie dawno. Dzisiaj posiadam już kilka tych kosmetyków, które zdążyłam przetestować i które chciałabym Wam przybliżyć...

Baza silikonowa 15 ml
Korektor do poprawek makijażu 3 ml
Błyszczyk w pomadce 4 g
Korektor brwi i rzęs 2x7 ml
Płynny eyeliner 1,1 ml



1. Baza silikonowa 15 ml


       Cechy na plus:
  • Działanie - baza ma za zadanie przygotować skórę pod makijaż i przedłużać jego trwałość co doskonale robi;
  • Cena - 29,99 zł;
  • Pojemność 15 ml wystarcza na prawdę na bardzo długo;
  • Opakowanie bardzo praktyczne i poręczne;
  • Silikonowa, jedwabista w dotyku konsystencja;
Cechy na minus:
  • W moim odczuciu brak :)

Czy kupiłabym ponownie ? - TAK
Moja ocena (1-5) - 5 pkt


2. Korektor do poprawek makijażu 3 ml

Cechy na plus:
  • doskonale usuwa wszelkie drobne niedociągnięcia występujące przy użyciu kredki, eyelinera czy tuszu do rzęs nie uszkadzając przy tym zbytnio makijażu;
  • końcówka produktu umożliwia precyzyjne usuwanie nawet najmniejszych plam czy smug;
  • trwałość - produkt wystarcza na baaaardzo długo - gwarancja na 24 m-ce;
  • nie trzeba zmywać całego makijażu oka, wystarczy dokonać drobnych poprawek;
Cechy na minus:
  • Końcówkę po każdym użyciu należy dokładnie wytrzeć chusteczką higieniczną, jednak nie daje to 100 % czystości (co widać na zdjęciu obok);
  • korektor nie sprawdza się do końca przy użyciu na większe niedociągnięcia, które są na cieniu do powiek (na cieniu pojawia się mokra plamka, która nie do końca znika :/)
  • cena 28,25 zł za pojemność 3 ml :/ - wg mnie za drogo


Mimo wszystko uważam, że warto mieć taki produkt w swojej kosmetyczce :) 

Czy kupiłabym ponownie ? - TAK
Moja ocena (1-5) - 4 pkt

3. Błyszczyk w pomadce 4 g - mój kolor to Shiny Nude 

Shiny
Nude
GLOSSY LIPSTICK
Cechy na plus:
  • cudny kolor;
  • łatwa aplikacja;                                                                                  
  • kremowa konsystencja idealnie nawilża usta;
  • nie podkreśla suchych skórek;
  • produkt ma lekką formułę - nie skleja ust;
  • produkt łączy w sobie pomadkę i błyszczyk;
  • idealnie nadaje się do codziennego makijażu;
  • ładne, estetycznie wykonane opakowanie;
  • cena - 24,90 zł - myślę, że za taką jakość nie jest to wysoka cena;
Kolor szminki może nieco odbiegać od rzeczywistości

Cechy na minus:
  • jedynym zauważalnym minusem jest trwałość pomadki - niestety nie utrzymuje się ona na ustach zbyt długo :( 
Czy kupiłabym ponownie ? - TAK (dla takiego kolorku na prawdę warto :D)
Moja ocena (1-5) - 4,5 pkt


4. Korektor brwi i rzęs 2x7 ml


Czarna strona - żel do brwi
Biała strona - baza pod tusz do rzęs
Cechy na plus:
  • zarówno żel do brwi jak i baza do rzęs świetnie się sprawdzają;
  • przeźroczysta formuła żelu do brwi idealnie ujarzmia niesforne włoski oraz utrwala nadany łukom brwiowym kształt;
  • baza pod tusz potęguje działanie każdego tuszu do rzęs;
  • dobrze wyprofilowane szczoteczki (zarówno żelu jak i bazy) pozwalają na łatwą aplikację produktu;
  • cena 29,90 zł. - jak za dwa produkty uważam, że całkiem przyzwoita;

    Cechy na minus:
    • opakowanie produktu bardzo szybko się niszczy;
    • biała formuła bazy pod tusz do rzęs nie wiadomo dlaczego ale szybko się brudzi;

    Czy kupiłabym ponownie ? - TAK (jeśli chodzi o żel do brwi; bazy pod tusz używam bardzo żadko :/)
    Moja ocena (1-5) - 3,5 pkt

    5. Płynny eyeliner 1,1 ml



    Cechy na plus:
    • kolor - piękna głęboka czerń;
    • cienka końcówka umożliwia łatwą i precyzyjną aplikację - choć wydaje mi się, że nie każda z nas będzie zadowolona z końcówki w formie pisaka;
    • eyeliner idealnie sprawdza się przy aplikacji na cienie do powiek- w takim przypadku trwałość jego jest zaskakująca - nawet do 12 h.
    • produkt jest wodoodporny;
    • przy demakijażu oka dość dobrze się zmywa;
    • cena - 22,40 zł;
    Cechy na minus:
    • produkt źle się nakłada na nie pomalowaną powiekę - mniej intensywna czerń oraz zdecydowanie krótsza trwałość;
    • produkt szczypie w oczy - trzeba ostrożnie nakładać aby formuła nie dostała się do spojówki;
    • najcieńsza część końcówki dość szybko wysycha co utrudnia aplikację;

    Czy kupiłabym ponownie ? -  Myślę, że TAK 
    Moja ocena (1-5) - 4 pkt


    Reasumując uważam, że produkty marki FM MAKE UP są godne polecenia. Ja jestem ogólnie z nich bardzo zadowolona i szczerze polecam :)

    Mam już na oku kilka kolejnych produktów tej marki... ich recenzja na pewno pokaże się na moim blogu :)

    Polecam i pozdrawiam :*

    Dla zainteresowanych przesyłam link do katalogu FM MAKE UP.



    Zapraszam do podawania propozycji tematycznych (zakładka "Propozycje")
    oraz
    do polubienia/komentowania postów :)



    poniedziałek, 2 września 2013

    Zdenkowani sierpnia 2013

    Witam serdecznie :)

    Dzisiaj trochę nietypowy sposób recenzji kosmetyków...
    Długo zastanawiałam się jak przedstawić Wam kosmetyki, dla których wg mnie nie warto poświęcać całego posta. 
    Postanowiłam, że takie kosmetyki połączę w grupę i opiszę jako zdenkowanych danego miesiąca :) 

    Co Wy na to ?

    Może przejdę do rzeczy...ostatnio zużyłam następujące kosmetyki:

    Zmywacz do paznokci NAILY 200 ml
    Delikatny szampon łagodzący 200 ml
    Żel pod prysznic Radox 250 ml
    Lakier do włosów ISANA 250 ml



    Zmywacz do paznokci NAILY:

    Opis:
              Jest to bezacetonowy zmywacz, który zawiera pielęgnacyjne składniki aktywne, takie jak: kompleks witamin A, E, F, H a także ekstrakty z kasztanowca i alg.

    Moja opinia:

             Produkt kupiłam w Biedronce. Zmywacz nawet całkiem fajnie mi się sprawdzał. Ma ciekawy (nie duszący mnie) zapach. Duża pojemność w niskiej cenie. Produkt wystarczył mi spokojnie na rok, jak nie dłużej (przy czym ja nie maluję paznokci codziennie).
             
            Zmywacz szybko i dokładnie zmywał każdy lakier do paznokci (czy to w odcieniu nude czy w bardziej żywszych kolorach). 

            Troszkę wysuszał skórkę wokół paznokci, ale wystarczyło nasmarować ręce kremem i było wszystko ok :)

    Czy kupiłabym ponownie? - Tak
    Moja ocena (1-5) - 4,5 pkt

    Szampon do włosów NIVEA:

    Opis:
             Jest to delikatny szampon łagodzący przeznaczony dla dzieci. Zawiera naturalny wyciąg z rumianku. Delikatnie myje, łagodzi i pielęgnuje. Szampon nie szczypie w oczy.

    Moja opinia:

              Od czasu do czasu lubię zastępować ostre naszpikowane szampony troszkę łagodniejszymi produktami (np. takimi dla dzieci) :).
              Szampon bardzo ładnie pachnie. Niestety przy moje długości włosów nie wystarcza na długo. 
              Przy mocno zabrudzonych włosach, np. pianką, czy lakierem do włosów, potrzebna jest spora ilość tego szamponu, by włosy wyglądały na świeże. 
              Po umyciu włosów tym szamponem, konieczne jest nałożenie odżywki.
              Produkt faktycznie nie szczypie w oczy :)

    Czy kupiłabym ponownie? - Nie przy mojej długości włosów (do krótkiej fryzurki czemu nie :))
    Moja ocena (1-5) - 3,5 pkt

    Żel pod prysznic Radox:

    Opis:
             Jest to kremowy żel pod prysznic o zapachu wanilii i imbiru.

    Moja opinia:

            Żel jak żel. Nie zauważyłam w tym produkcie niczego nadzwyczajnego.

            Dość przyjemny, ale nie powalający mnie zapach. 
           
            Produkt ma fajną gęstą konsystencję (nie spływa z gąbki). Dobrze się pieni.

            Jeśli chodzi o nawilżenie...szału nie ma. Po kąpieli konieczne jest nałożenie balsamu do ciała - czuć nieprzyjemne napięcie skóry.


    Czy kupiłabym ponownie? - Raczej Nie. Może z ciekawości inną nutę zapachową...
    Moja ocena (1-5) - 3,5 pkt




    Lakier do włosów ISANA:                                       

    Opis:         
            ISANA Power lakier do włosów z witaminą pielęgnującą i filtrem UV. Produkt ma maksymalnie utrwalać i  działać przez 24 h. Nie zawiera parabenów.

    Moja opinia:

            Produkt nie jest drogi (ok. 8 zł). Niestety jego działanie mnie nie powaliło - wręcz przeciwnie...
            Z ręką na sercu i z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że na pewno lakier nie daje maksymalnego utrwalenia (na opakowaniu jest 5-tka, osobiście dałabym 3-jkę jak nie 2). Z pewnością nie działa przez 24 h. - może 1-2 godzin

            Jedyny plus to to, że lakier nie skleja włosów i łatwo daje się wyczesać.

            Co jeszcze zauważyłam to to, że lakier ma bardzo duszący mnie zapach.
         
            W moim przypadku produkt zupełnie się nie sprawdził i nie polecam go.
            Na szczęście już go wymęczyłam do końca i teraz mogę kupić coś innego :)

    Czy kupiłabym ponownie? - Nie

    Moja ocena (1-5) - 1 pkt



    W sierpniu udało mi się jeszcze wykończyć wodę perfumowaną z Biedronki:
    Recenzja produktu znajduje się tutaj :)


    To już by były wszystkie zdenkowane kosmetyki sierpnia. Nie jest ich za wiele, ale zawsze coś :)

    Nie wiem jak Wy ale ja uwielbiam, kiedy jakiś produkt mi się skończy, bo wiem, że mogę sobie bez krępacji kupić na jego miejsce coś nowego :D


    Jak zwykle zapraszam do podawania propozycji tematycznych (zakładka "Propozycje")
    oraz
    do polubienia/komentowania postów :)

    Emulsja do higieny intymnej Nutka konopie polskie

      Cześć :) Było ostatnio tutaj sporo postów o produktach do demakijażu. Wiem, że nie każdego może ta tematyka interesować. Dziś więc recenzj...