środa, 30 listopada 2016

2 LOVE - La Rive




Witam :)


Tej jesieni udało mi się wykończyć jeszcze jeden zapach, który wg mnie nadaje się na ten właśnie, a nie inny okres.

Jest to zapach:


2 LOVE - 90 ml

z
LA RIVE



Zapach ten otrzymałam w prezencie.

Opakowanie to kartonik w kolorystyce czerwieni z czarno białymi akcentami.
Prezentuje się całkiem nieźle...




W środku znajdziemy flakon, również w kolorystyce czerwieni i srebra...





Buteleczka jest bardzo solidna i trwała. Wyposażona w wygodny w użyciu, standardowy atomizer...





KRÓTKI OPIS:

NUTY ZAPACHOWE: 
  • nuta głowy: cytrusy, esencje egzotyczne
  • nuta serca: róża bułgarska, jaśmin, cynamon, bergamotka, migdał
  • nuta bazy:  sandałowiec, cedr, piżmo, paczuła

Jest to bardzo egzotyczny i rzadko spotykany zapach. Dość nietypowy.
Moim zdaniem idealny na okres: jesień - zima.

Nadaje się zarówno na dzień jak i na wieczór.
Utrzymuje się na ciele stosunkowo długo, ale zdecydowanie dłużej jest wyczuwalny na ubraniach (spokojnie do koljnego prania).
Duża pojemność, bo 90 ml wystarcza na długo. Mi wystarczyły na prawie dwa sezony jesień - zima.

Zapach zamknięty w zgrabnej butelce z wygodnym atomizerem. Sama szata graficzna nie jest najlepsza, ale też nie jest jakaś tandetna.




Czy kupię ponownie? - Nie
Moja ocena (1-5) - 4 pkt





POLECAM / NIE POLECAM !!!






Zapach w porządku, ale nie urzeka i nie porywa. Przynajmniej jeśli chodzi o mnie.
Taki zwykły na codzień.

Zdążyłam już przetestować dość sporo zapachów i niestety ten nie jest na tyle ciekawy, by przebił moich ulubieńców i by ponownie u mnie zagościł.

Fajnie, że mogłam go przetestować. 

Oczywiście perfumy sięgnęły u mnie dna, z czego się nawet cieszę, bo prawdę mówiąc już byłam trochę znudzona tymi perfumami (używałam ich w zeszłym roku w okresie jesień - zima no i tegorocznej jesieni nadszedł ich kres)



To tyle na dziś.
Pozdrawiam

PaPa :*




wtorek, 29 listopada 2016

Incadessence - zapach z Avon





Witam :)


Zima nadchodzi wielkimi krokami, a ja chciałabym nieco ocieplić klimat i wrócić wapomnieniami do wczesnej jesieni...


W dzisiejszym poście chciałabym podzielić się z Wami recenzją perfum z Avon'u.
Dlaczego wspomniałam, że wracam do jesieni? A no dlatego, że zapach ten dokładnie wpisuje się w jesienny klimat.


Incadessence 
Woda perfumowana - 50 ml

z
AVON



Produkt kupujemy w skromnym opakowaniu z kartonu, który wygląda tak:




 Sam flakon perfum również nie powala. Jest to bardzo prosta buteleczka z nakrętką. Bez żadnych informacji czy graweru. Zupełnie nic...






Na niekorzyść tego produktu przemawia również fakt, iż flakon pozbawiony jest dozownika, co niektórym może przeszkadzać. Osobiście mnie to nie zraziło i jakoś poradziłam sobie z aplikacją tego zapachu :)

Posłużyłam się aplikatorem z mgiełki zapachowej. Był to taki odkręcany plastikowy dozownik (popularnie stosowany np. w lotonach do włosów).
Sprawdził się u mnie idealnie. Wystarczyło włożyć końcówkę aplikatora do flakonu i spryskać się zapachem. 

Przyznaję było to trochę uciążliwe ale dla zapachu warto było :)





KRÓTKI OPIS:

Nuty zapachowe:  orchidea, konwalia, bergamotka, tulipan, frezja, magnolia, mimoza.





Jest to ciepły, zmysłowy zapach. Bardzo kobiecy i delikatny.

Utrzymuje się na ciele bardzo długo, a sam zapach dojrzewa z czasem.

Zapach dość ciężki, ale i delikatny zarazem - nie duszący. 

Sprawdzi się zarówno na dzień jak i na wieczorne okazje. 
Moim zdaniem idealny w porze jesiennej, ale to już jest kwestią indywidualną każdej z nas



Opisywany dziś produkt to wersja limitowana !
Kupiłam ją w katalogu AVON jakiś czas temu za piorunująco niską cenę (bodajże 12 zł).

Czy kupię ponownie? - Tak
Moja oceana (1-5) - 3 pkt ( 2 odbieram za flakon)



POLECAM !!!





Reasumując jest to produkt godny uwagi!
Stosując go zawsze dostawałam komplementy od męża, że ładnie pachnę.
Choć zapach we flakonie nie powalał go na kolana, tak na moim ciele robił swoje :)

Jeśli dobrze się orientuję zapach ten dostępny też jest w innym flakonie, ale też w droższej cenie.

Osobiście skusiłam się na tą wersję i nie żałuję. Zapach na prawdę śliczny.
Za tak niską cenę warto było wypróbować ten zapach.

Przetestowałam, zużyłam i pokochałam, a w mojej toaletce czeka już wersja oryginalna tego zapachu w standardowym kulistym flakonie z oszronionego szkła z motywem słońca.
Przynajmniej tak mi się wydaje, że to ta sama nuta zapachowa ;p
Jak przetestuje na pewno się z Wami podziele opinią :D




To tyle na dziś.
Pozdrawiam

PaPa :*




poniedziałek, 28 listopada 2016

Gold & Argan - mleczko z EVELIN Cosmetics





Witam :)


Ostatni mój post dotyczył kremu do twarzy z EVELINE COSMETICS ( recenzja ).

Dzisiaj przychodze z recenzją kosmetyku do demakijażu twarzy i oczu także z marki EVELINE COSMETICS.

Produktu używałam równocześnie z kremem, o którym wspomniałam na początku.

Był to swego czasu zestaw do pielęgnacji mojej twarzy. Był, ponieważ obecnie stosuję zupełnie inną markę, o której na pewno kilka słów się pojawi jak tylko sięgnę dna i będę mogła szczerze się o nich wypowiedzieć...

Ale to kiedyś, dziś recenzją produktu, o którym poniżęj....


GOLD & ARGAN 

Nawilżające mleczko micelarne do demakijażu twarzy i oczu - 200 ml

3w1

z

EVELINE COSMETICS




Produkt posiada fajne opakowanie wyposażone w pompkę, co jest zdecydowanie plusem...
Pompka działa bez zarzutu. Nie zacina się i nie zapycha ale konieczne jest kilkatrone dozowanie by wydobyć odpowiednią ilość produktu na wacik - jedna pompka to zdecydowanie za mało by wykonać skuteczny demakijaż np. oka.






Od producenta:

Nawilżające mleczko micelarne do demakijażu to innowacyjna formuła łącząca  skuteczność działania płynu micelarnego, kremu nawilżającego i płynu do demakijażu. Receptura bogata w wyselekcjonowane składniki aktywne dokładnie i delikatnie oczyszcza skórę twarzy i oczu, doskonale usuwa nawet wosoodporny makijaż, bez uczucia ściągnięcia naskórka. Nie narusza naturalnej bariery hudrolipidowej naskórka i zachowuje fizjologiczne pH skóry.

Olejek arganowy działający w synergii z kwasem hialuronowym skutecznie przeciwdziała procesom starzenia się, redukuje zmarszczki, głęboko nawilża, wygładza i przywraca skórze młodzieńczy blask.

Nawilżające mleczko micelarne do demakijażu 3 w 1 stanowi niezbędny element codziennej pielęgnacji cery, Doskonale przygotowuje skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych.


SKŁADNIKI AKTYWNE:

  • OLEJEK ARGANOWY pobudza komórki skóry do intensywnej odnowy i jest prawdziwym "eliksirem młodości". Przywraca skórze gęstość i sprężystość. wyraźnie odmładza i wygładza cerę.
  • KWAS HIALURONOWY wypełnia zmarszczki od wewnątrz , doskonale napina i modeluje owal twarzy. Przywraca skórze młodość i witalność.
  • OLEJEK MIGDAłOWY intensywnie odżywia, regeneruje i napina.Redukuje zmarszczki, pozostawiając skórę aksamitnie gładką i miękką w dotyku.
  • WITAMINY A + E rewitwitalizują naskórek, dodając skórze młodzieńczego blasku i energii.
  • ALANTOINA doskonale wygładza, ujędrnia, odżywia i głęboko nawilża naskórek.


...



To tyle o czym zapewnia nas producent. Sporo superlatywów prawda?

I jak tu się nie skusić ;p 

Teraz kilka słow ode mnie...




Cechy na plus:
  • opakowanie - ładne, zgrabne i praktyczne; wyposażone w pompkę, która ułatwia wydobywanie produktu; 
  • zapach produkt ma bardzo ładny, świeży i delikatny zapach;
  • nie podrażnia skóry;
  • rzeczywiście ładnie nawilża naskórek i nie wysusza go;
  • cena - ok 15 zł;



Cechy na minus:
  • działanie - niestety produkt nie radził sobie u mnie z demakijażem, a przecież takie jest jego przeznaczenie. Musiałam kilkakrotnie powtarzać zmywanie makijażu, zwłaszca oka, by mleczko dobrze oczyściło moją skóre, a i tak po użyciu toniku płatek pozostawał lekko zanieczyszczony;
  • mleczko maże się po naszej twarzy co jest mało estetyczne;
  • szczypię w oczy, więc trzeba uważać; 



Czy kupię ponownie? - Nie
Moja ocena (1-5) - 2 pkt




NIE POLECAM !!!






Produkt zapowiadał się bardzo ciekawie. Bardzo chciałam go przetestować. 
Niestety moja ekscytacja szybko przerodziła się w niezadowolenie.

Mleczko nie radziło sobie u mnie z demakijażem. Muszę jednak zaznaczyć, że mój makijaż jest raczej odważny i wyraźny.

Możliwe, że u osób które stosują subtelne makijaże produkt ten się sprawdzi.
Nie polecam osobom, które tak jak ja lubią mocniejszy makijaż, a od produktu do demakijażu oczekują widocznego rezultatu.




To wszystko na dziś
Dziękuję za poświęcony czas


Pozdrawiam
PaPa :*




piątek, 28 października 2016

Goat's Milk & Argan - krem z Eveline Cosmetics





Witam :)


Dawno mnie tu nie było, ale postaram się to nadgonić...


Dziś krótko i zwięźle o kosmetyku który zadziwił mnie swoim działaniem...




Przeciwzmarszczkowy krem na noc - 50 ml

z

EVELINE COSMETICS




Opakowanie kremu na pierwszy rzut oka wygląda dość szyków nie. Prawda jest taka, że to po prostu plastik.
Fajnie, że krem jest zamknięty i zabezpieczony folią, co gwarantuje nam, że nikt przed nami tego kosmetyku nie otwierał.




Od producenta:

KOZIE MLEKO + OLEJEK ARGANOWY

Innowacyjna formuła kremu na noc, bogata w drogocenny OLEJEK ARGANOWY działający w synergii z KOZIM MLEKIEM doskonale nawilża i wygłasza naskórek. Niweluje zmarszczki, poprawia elastyczność i jędrność skóry. Intensywnie odżywia, wzmacnia i regeneruje. Koi i łagodzi podrażnienia. Odbudowuje warstwę hydrolipidową naskórka przywracając skórze prawidłowe funkcje ochronne.

Składniki aktywne:

KOZIE MLEKO uzupełnia niedobory lipidów w naskórku. Odbudowuje naturalną barierę ochronną. Wyraźnie poprawia elastyczność i miękkość skóry. Proteiny koziego mleka intensywnie nawilżają i przyspieszają regenerację naskórka.

OLEJEK ARGANOWY pobudza komórki skóry do intenyswnej odnowy i jest prawdziwym eliksirem młodości. Przywraca skórze gęstość i sprężystość. Wyraźnie odmładza i wygłasza cerę.


....

Tyle dobrych słów na pewno zachęciłoby niejedną kobietę do zakupu. Mnie także.
Teraz chciałabym podzielić się z Wami moją opipnią.


Cechy na plus:
  • Działanie - krem bardzo ładnie nawilżał moją twarz i widocznie ją wygładzał;
  • Konsystencja - lekka i nietłusta. Dobrze się rozprowadza i wchłania;
  • Pojemność - 50 ml wystarcza na długo;
  • Poza tym produkt jest wydajny - wystarcza niewielka ilość kremy by uzyskać zadowalające nawilżenie skóry twarzy;
  • Zapach dość przyjemny z wyczuwalną mleczną nutą;
  • Opakowanie - plastikowe ale trwałe. Szata graficzna bardzo przypadła mi do gustu i poniekąd podkusiła do zakupu tego kremu;
  • Cena - w granicach 10 zł;


Cechy na minus:
  • Nie mam większych zastrzeżeń


Czy kupię ponownie? - Myślę, że tak
Moja ocena (1-5) - 4,5 pkt.



POLECAM !!!


Moim skromnym zdaniem produkt godny polecenia!

Dawno nie miałam takiego fajnego kremu na noc i to za tak niewielką cenę. 

Niestety sięgnęłam już denka tego produktu, z czego nie do końca jestem zadowolona.
Obecnie tesuję już inny krem do twarzy na noc ale do tego z pewnością jeszcze wrócę ;)


To by było na tyle dzisiaj.


Pozdrawiam

PaPa :*





środa, 7 września 2016

Luksja Care Pro Restore - mleczko do kąpieli





Witam :)


Kolej na następny produkt z dziedziny powszechnej pielęgnacji ciała....


Luksja

Care pro Restore 
Mleczko do kąpieli - 250 ml




Opakowanie proste i schludne - bez udziwnień.
Posiada najzwyklejszy dozownik w postaci otworu o średnicy ok. 6 mm.







Od producenta:

Luksja Care Pro Restore to połączenie kremowego mleczka pod prysznic ze składnikami balsamu do ciała o właściwościach pielęgnacyjnych.  Poczuj jak Twoja skóra zostaje nawilżona i staje się jedwabiście gładka już w momencie mycia. Właściwości nawilżające produktu zostały potwierdzone w badaniach laboratoryjnych.
Mleczko pod prysznic zawiera masło Shea, cenione ze względu na swoje właściwości odżywcze, regeneracyjne i ochronne.

...


Brzmi obiecująco prawda?
A jak jest? 


Cechy na plus:
  • działanie - mleczko bardzo ładnie się pieni i rzeczywiście prócz mycia, nawilża nasze ciało jeszcze podczas kąpieli;
  • zapach - dość przyjemny, choć dla niektórych może być zbyt chemiczny - mi nie przeszkadza;
  • produkt zawiera składniki balsamu do ciała;
  • cena - ok. 10 zł



Cechy na minus:
  • wydajność - opakowanie o pojemności 250 ml nie wystarcza na zbyt długie użytkowanie produktu;
  • dozownik - otwór jest dość duży więc czasami zdażało mi się przelać za dużą ilość produktu;


Czy kupię ponownie? - Możliwe, że tak
Moja ocena (1-5) - 4 pkt





POLECAM / NIE POLECAM !!!


Krótko, zwięźle i na temat prawda? :)


Produkt fajny, ale nie powala.
 Zdecydowanie lepszy od jego poprzednika z Joanny, o którym więcej na moim blogu tutaj.

Polecam jeśli jesteś ciekawa nowości, to śmiało możesz kupić ten produkt, bo działanie ma przyzwoite.
Nie polecam jeśli szukasz produktu do kąpieli o właściwościch myjących, pieniących nawilżających i o świeżym łagodnym zapachu.
W tym produkcie nie do końca sprawdza się szczególnie ta ostatnia cecha - zpach.
Poza tym bardzo szybko się kończy, bo potrzeba większej ilości by ładnie się zapienił.

Zdecydowaną zaletą jest fakt, że mleczko to nie wysusza skóry i nie ma potrzeby od razu nakładać balsam do ciała - choć ja i tak to robię. Taki zwyczaj ;)

Ogólnie mówiąz zakupu nie żałuję i możliwe, że kiedyś do niego powróce. Puki co używam czegoś innego.



To już wszystko na dziś

Pozdrawiam

PaPa :*






wtorek, 6 września 2016

Intimea - emulsja hypoalergiczna do higieny intymnej




Witam :)


Dziś produkt z dziedziny pielęgnacji miejsc intymnych.

Na początku tego roku umieściłam na blogu recenzję kosmetyku do higieny intymnej... Biały Jeleń u mnie się nie sprawdził.

Więcej znajdziecie tutaj.

Postanowiłam szukać dalej.

I tak oto dziś kolejny pustak gotowy na recenzję



Emulsja Hypoalergiczna do higieny intymnej - 400 ml

z

Intimea




Opakowanie wyposażone w dozownik w postaci pomki, która świetnie się sprawdza.




Od producenta:

Hypoalergiczny preparat przeznaczony do codziennej higieny intymnych części ciała dla dziewczynek i nastolatek. Delikatna formuła myjąca wzbogacona o ekstrakt z oliwek i pantenol doskonale reguluje nawilżenie miejsc intymnych oraz zapobiega podrażnieniom.
NATURALNE PREBIOTYKI - odbudowują naturalną barierę ochronną śluzówki
NATURALNA BETAINA - intensywnie nawilża i łagodzi podrażnienia
KWAS MLEKOWY - utrzymuje prawidłowe pH okolic intymnych.


...

Czas na moją opinię:




Cechy na plus:
  • opakowanie - bardzo wygodne i praktyczne w użyciu. Wyposażone w pompkę, która dozuje idealną ilość produktu;
  • bez SLES i parabenów;
  • pH fizjologiczne;
  • bez alergenów;
  • zawiera kwas mlekowy, prebiotyki, pantenol;
  • Wydajność - pojemność 200 ml wystarczna na kilka miesięcy regularnego stosowania;
  • dostępny, m.in. w sklepach Biedronka;
  • cena - niecałe 10 zł;


Cechy na minus:
  • konsystencja - lejąca, rzadka, czasem po prostu spływa z dłoni;
  • działanie - produkt bardzo delikatny; nie dawał takiego efektu jakiego się spodziewałam;


Czy kupię ponownie? - Nie
Moja ocena (1-5) - 3 pkt.








POLECAM / NIE POLECAM !!!


Produkt taki sobie...nie robi nic nadzwyczajnego, ale też nie szkodzi.

Sięgnełam po niego przypadkiem bez zagłębiania się w lekturę etykiet. Dopiero w domu przeczytałam, że emulsja przeznaczona jest dla dziewczynek i nastolatek :/

Należę do osób, które nie lubią, kiedy produkt się marnuje, więc postanowiłam nie zrażać się opisem. Tym bardziej, że szukałam produktu o łagodnym działaniu...

Emulsję wykończyłam i już do niej nie powrócę, co nie znaczy, że była ona zła.

Myślę, że rzeczywiście produkt godny polecenia młodszym dziewczynom i nastolatkom : )

Nie polecam kobietom po 25 roku życia - produkt ma jednak zbyt słabe działanie!





Na dziś to już wszystko.

Pozdrawiam

PaPa :*






sobota, 27 sierpnia 2016

Hydra Adapt - Łagodzący lekki krem z GARNIERa





Witam :) 

W ubiegłym roku pisałam na moim blogu o kremie z GARNIER'a z serii Hydra Adapt. Był to dynamizujący krem - żel o którym znajdziecie więcej  tutaj.

Dziś recenzja kolejnego produktu tej marki z serii Hydra Adapt.



Hydra Adapt
Łagodzący lekki krem - 50 ml

Równoważy i wygładza

z
GARNIER'a



Krem przeznaczony jest do cery normalnej i suchej.




Produkt zapakowany w proste pudełko kartonowe o niebieskiej szacie graficznej.






W środku opakowania kartonowego znajdziemy tubkę kremu.
Jej wygląd jest bardzo skromny, bez szerszych informacji o produkcie.





Dozownik w postaci zwykłego otworu o średnicy ok. 4mm.





Od producenta:

Hydra Adapt to nowa generacja kremów dopasowanych do codziennej pielęgnacji od Garniera. Nawilżające przez 24 godziny aktywne formuły zostały stworzone na miarę potrzeb różnych typów skóry, aby działać w harmonii ze skórą i odpowiadać na jej potrzeby.

Jak działa:
- 24-godzinne nawilżenie:  właściwości intensywnie nawilżającego eliksiru roślinnego, bogatego w minerały i składniki odżywcze, pomagają skórze uzupełnić poziom wody. Lekki krem stale zapewnia skórze nawilżenie jakiego ona potrzebuje.
- Krem dopasowany do indywidualnych potrzeb: jest wzbogacony w łagodzący ekstakt z błękitnego lotosu o właściwościach zmiękczających. Lekki krem przywraca równowagę skóry, aby była ona świeża i miękka przez cały dzień.
 Krem ma nietłustą, lekką konsystencję i szybko się wchłania. Należy nakładać go rano i wieczorem na całą twarz.



...

 Kolej na fakty:




Cechy na plus:
  • działanie - krem bardzo ładnie nawilża skórę twarzy;
  • posiada lekką i nietłustą konsystencję;
  • bardzo dobrze i szybko się wchłania nie pozostawiając tłustej powłoki;
  • krem posiada delikatny i bardzo świeży ładny zapach;
  • wydajność - wystarczy już niewielka ilość produktu by uzyskać zadowalający efekt nawilżenia;
  • nadaje się pod makijarz;
  • nie zatyka porów;
  • produkt uniwersalny- można go stosować zarówno na dzień jak i na noc (osobiście używam go jedynie na dzień);
  • opakowanie - proste i dość wygodne w użyciu, pozwala na całkowite zużycie produktu bez konieczności jego rozcinania;
  • cena - ok 14- 16 zł;



Cechy na minus:
  • opakowanie nie powala designem. Można by co nieco zmienić, by wyglądało bardziej elegancko;



Czy kupiłabym ponownie? - Tak
Moja ocena (1-5) - 5pkt.




POLECAM !!!


Bardzo fajny produkt!

Miałam już okazję przetestować wersję do cery zmęczonej i pozbawionej blasku, z której także byłam zadowolona. 

Gdybym miała porównać te kremy?

Uważam, że ich działanie jest bardzo zbliżone do siebie. Ciężko było mi się zdecydować więc kupiłam dwie wersje i z żadnej nie żałuję

Produkt lekki i przyjemny w stosowaniu.

Idealny dla osób, które tak jak ja, lubią lekką konsystencję w kremach na dzień czy na noc.

Skóra twarzy po zastosowaniu tego produktu wyglądała na zdrową i nawilżoną przez cały dzień.
Jestem już na finiszu tego kremu, a w kolejce czekają już następne marki do przetestowania, więc tylko dlatego nie kupię go ponownie od razu, ale z pewnością powrócę do tego produktu :)


To tyle na dziś

Pozdrawiam


PaPa :*




czwartek, 25 sierpnia 2016

Baza pod cienie z CATRICE




Witam :)


Ostatnio często umieszczam na blogu recenzje kosmetyków do pielęgnacji ciała, a zapominam o kolorówce.

Możliwe, że wynika to z tego, iż kosmetyki kolorowe znacznie wolniej się zużywają niż pielęgnacyjne.

Recenzje jakie zamieszczam na moim blogu oparte są na moich spostrzeżeniach w wyniki stosowania produktu przez dłuższy czas, a nie po pierwszym użyciu. 

Dlatego czasami trochę trwa nim dodam jakiś nowy post;)

Nie o tym jednak miał być ten post...

Udało mi się niedawno zużyć kosmetyk z dziedziny "kolorówki", więc chciałam od razu podzielić się z Wami moim wrażeniem.

Oto:


PRIME and FINE
EYESHADOW BASE - 5 ml

z
CATRICE
cosmetics




Produkt posiada zgrabną i elegancką buteleczkę. 

Aplikator w postaci gąbeczki na patyczku (typowy jak w błyszczykach do ust)






Samo opakowanie bardzo wytrzymałe. Napisy nie ścierają się, a zakrętka z aplikatorem nie luzuje się.





Od producenta:

Baza przedłużająca trwałość cieni do powiek. Posiada lekką, kremową konsystencję w delikatnym odcieniu nude. Produkt łatwo się aplikuje i rozprowadza. Baza została zamknięta w wygodnym opakowaniu z aplikatorem. Sprawia, że kolory nakładanych cieni stają się bardziej intensywne a także zapobiega zbieraniu się i rolowniu cieni w załamaniach.



...

Teraz przejdźmy do faktów :)



Cechy na plus:
  • działanie - baza rzeczywiście spełnia swoje zadanie. Po jej zastosowaniu cienie do powiek zdecydowanie lepiej się nakłada. Baza przedłuża także ich wytrzymałość - najzwyklejsze tanie cienie do powiek potrafia nieraz utrzymać się na oku przez cały dzień bez zarzutu!
  • opakowanie - bardzo mi się podoba. Małe, zgrabne trwałe i kobiece.  Szklane, nie żaden tam plastik. Posiada przydymione szkło co dodaje mu galanterii :)
  • wydajność - produkt o dziwo wystarcza na długo, nawet przy codziennym stosowaniu;
  • baza posiada wygodny aplikator do nakładania;
  • dobrze się rozciera na powiece ( ja do tego celu używam swoich paluszków);
  • dostępny w drogeriach Natura;
  • cena - ok 15 zł;


Cechy na minus:
  • opakowanie - niestety pomimo swojego atrakcyjnego aspektu, opakowanie sprawia, że nie potrafimy wydobyć 100 % produktu. Myślę, że spokojnie 20 % bazy będzie trzeba wyrzucić, bo po prostu nie sposób jej wydobyć;
  • pod koniec użytkowania produkt zaczyna nieco ciemnieć, ale na szczęście nie jest to widoczne na powiece;
  • zapach - mało przyjemny, raczej chemiczny;



Czy kupię ponownie? - Może kiedyś tak
Moja ocena (1-5) -  4 pkt






POLECAM / NIE POLECAM !!!


Produkt ciekawy, nie drogi i co najważnejsze spełnia swoją rolę.

Polecam osobom, które lubią nowości w swoich kosmetyczkach i szukają nowych wrażeń. Na pewno ten produkt ich nie zawiedzie.

Nie polecam osobom, które wolą kierować się pragmatyzmem. 
Znam bazy tańsze, a o takim samym działaniu. Może nie posiadaja one tak eleganckiego opakowania ale przynajmniej można je zużyć co najmniej w 99 %.

Osobiście stosuję bazy pod cienie już dobrych parę lat i nie wyobrażam sobie makijażu oka bez nałożenia bazy.


Miałam okazję przetestować produkty tego typu np. z:
AVON (recenzja)
KOBO
CATRICE
ArtDeco

Z tych wszystkich nadal moim ulubieńcem i faworytem pozostaje baza z KOBO !




To tyla na dziś
Pozdrawiam


PaPa :*



środa, 24 sierpnia 2016

Pianka do golenia ISANA



Witam :)



Co tu dużo mówić ?

Po prostu uwielbiam te produkty!

Stosowałam zamiennie wersję fioletową i pomarańczową.




Więcej na temat tych produktów znajdziesz tutaj.

Z czasem jednak, ku mojej jeszcze większej uciesze pojawiła się kolejna opcja:


Pianka do golenia - 150 ml
Zielone jabłko

z

ISANA




Opakowanie skromne ale bardzo praktyczne. Wyposażone w dozownik, który się nie zapycha w trakcie użytkowania pianki.






Od producenta:


ISANA pianka do golenia Zielone Jabłko o świeżym owocowym zapachu czyni golenie na mokro szczególnym doświadczeniem. Przyjazna formuła do pielęgnacji skóry z nawilżającymi składnikami aktywnymi, takimi jak aloes i gliceryna, nadaje skórze podczas golenia odpowiednią gładkość i elastyczność. Dostarcza odpowiednich składników pielęgnacyjnych i nawilża delikatną skórę nóg, pach i okolic bikini.

...

Cechy na plus:
  • działanie - pianka dobrze się rozprowadza na powierzchni zarówno nóg, pach czy okolic bikini;
  • po zastosowaniu produktu nogi są wyraźnie gładsze i miękkie w dotyku, a włoski jakby odrastały wolniej;
  • przeznaczona jest do wszystkich rodzajów skóry;
  • zapach - bardzo przyjemny, świeży;
  • cena - ok 6 zł ;

Cechy na minus:
  • pianka farbuje wodę, co nie stanowi dla mnie większego problemu, ale niektórym może to przeszkadzać;

Czy kupię ponownie? - Tak
Moja ocena (1-5) - 5 pkt




POLECAM !!!


Uważam, że wszystkie pianki ISANA są godne polecenia. 
Wariant fioletowy, pomarańczowy czy zielony?


Kwestia indywidualna każdej z nas.
U mnie znaczącą rolę przy wyborze tych pianek stanowi zapach.
Jeśli chodzi o mnie pianka Zielone Jabłko powaliła swoje poprzedniczki na kolana :)

Nie twierdzę jednak, że od czasu do czasu powrócę do pozostałych opcji, puki co napawam się zielonum jabłuszkiem :D



To tyle na dziś 
Pozdrawiam 

PaPa :*



wtorek, 23 sierpnia 2016

dream SATIN liquid powrócił !




Witam :)


Dziś chciałabym się podzielić z Wami moim odkryciem.


Długo nie mogłam znaleźć  w sklepach mojego ulubionego podkładu z MAYBELLINE.
Wszyscy mówili, że został on wycofany czym bardzo mnie zmartwili.

Jednak zupełnie przypadkiem zauważyłam, że mój ulubieniec pojawia się sporadycznie w sklepach Biedronka :)


dream SATIN liquid - 30 ml


KOLOR: 30 SAND


...


Producent pisze o nowej formule, ale ja niczego nowego nie zauważyłam.

Wydaje mi się, że teraz krycie się trochę poprawiło.
Dodatkowo produkt zawiera SPF 13.

Wrażenia z użytkowania są takie same jak przy jego poprzedniku.
Szczegóły znajdziecie tutaj.

Jedyna wyraźnie zauważalna dla mnie zmiana to design opakowania!



  Poniżej zdjęcie starego produktu...możecie porównać sobie zmiany.



Moim skromnym zdaniem zmiana opakowania na plus :)


Strasznie się cieszę z powrotu tego produktu.
Zawsze kiedy pojawia się w sklepie zakupuje sobie dwa opakowania i to mi wystarcza do następnego objawienia w Biedronce :)




To tyle na dziś.
Pozdrawiam



PaPa :*



poniedziałek, 22 sierpnia 2016

MOHITO Jean Marc




Witam :)


Niestety okres letni powoli dobiego końca, jednak korzystając z ostatnich chwil chciałam jeszcze pozostać w tematyce lata.

Jestem fanatyczka zapachów i lubię testować nowości. Nie przywiązuję się też zbytnio do zapachów dlatego często goszczą u mnie przeróżne nuty zapachowe z wszelakich marek.

Tak więc dziś przyszla kolej na:


Woda perfumowana 

MOHITO - 50 ml

Jean Marc



Produkt opakowany w kartonowe pudełko z ciekawą szatą graficzną, która od razu nasuwa skojarzenia z okresem letnim (przynajmnieij u mnie).





Opakowanie jest bardzo trwałe, świecące. W środku zaś kryje dość ciekawy i zgrabny flakon w kolorystyce żółci i zieleni. Ciekawy aczkolwiek bardziej młodzierzowy niż kobiecy. Pojemność to 50 ml.







KRÓTKI OPIS:

Opis produktu:Zapach jest świeży i bardzo zielony. Początkowo pachnie owocowo i lekko, by po chwili dało się wyczuć bardziej kwiatowe i zmysłowe nuty. Zapach dedykowany dla indywidualistek ceniących wolnośc wyboru i ducha.

Nuty zapachowe to:jabłko, ogórek i grapefruit - nuty głowymagnolia, tuberoza, biała konwalia, róża, fiołek - nuta serca
drzewo sandałowe, biały bursztyn - nuta bazy.

KATEGORIA : OWOCOWO - KWIATOWA



Moja opinia:

Na prawdę ciekawa nuta zapchowa. Słodka, ale nie przesłodzona. Zmysłowa i delikatna. Idealna na okres letni !

Z powodzeniem można stosować te perfumy na co dzień.

Początki używania tych perfum nie wskazywały, że pokocham ten zapach aż tak bardzo.
Z każdym dniem stosowania tego produktu doceniałam jego zapach coraz bardziej.
Otrzymywałam też liczne pozytywne komentarze od znajomych i rodziny.

Trwałość taka sobie. Kilka godz aczkolwiek nie 8. Zdecydowanie dłużej zapach utrzymuje się na ubraniach niż na ciele.

Flakon posiada standardowy atomizer, który działa bez zastrzeżeń.

Cena - mniej niż 20 zł.


Czy kupiłabym ponownie? - Myślę, że Tak.
Moja ocena (1-5) - 4,5 pkt





POLECAM !!!


Zapach bardzo ciekawy i warty wypróbowania. Dodatkowym plusem jest niska cena tych perfum.

Ja swój flakon już niestety opróżniłam. Z pewnością nie żałuję tego zakupu.


Jeśli jesteś kobietą/ dziewczyną, która lubi poeksperymenntować i nie jest przywiązana do jednego zapachu to polecam sięgnąć po ten zapach :)




To już koniec na dziś
Pozdrawiam 


PaPa :*




piątek, 19 sierpnia 2016

Szampon + odżywka z Be Beauty - Color protect & Color care




Witam :)


Dziś recenzja produktów do włosów dostępnych w sklepach Biedronka. 
Popularna i pewnie wszystim znana marka Be Beauty zagościła u mniecna dobre.

Choć ostatnia recenzja produktu tej marki nie należała do pochlebnych to zazwyczaj jestem z  produktów Z Be Beauty bardzo zadowolona.

Jakiś czas temu umieściłam na moim blogu recenzję szamponu do włosów suchych, z którego byłam bardzo zadowolona.

Tym razem postawiłam na szampon do włosów farbowanych. Postanowiłam też wypróbować odżywkę z tej serii.

I tak oto przedstawiam Wam:

Odżywczy szampon do włosów - 500 ml
Odżywka do włosów - 250 ml

TRWAłOŚĆ KOLORU

z
Be Beauty


Włosy farbowane i z pasemkami.


Zacznę od recenzji szamponu:


ODŻYWCZY SZAMPON DO WłOSÓW






Od producenta:
Szampon do włosów farbowanych i z pasemkami Be Beauty color protect został opracowany przez specjalistów w celu zapewnienia najlepszej ochrony i wyglądu włosów farbowanych.Zawarty w formule złożony układ filtrów UV chroni przed utratą koloru. Obecne w szamponie dodatkowe składniki chronią strukturę włosa przed niekorzystnym działaniem czynników zewnętrznych.

Skuteczność potwierdzona w testach. Badane osoby, regularnie stosujące szampon i odżywkę zauważyły:
- poprawę wyglądu i kondycji włosów farbowanych i z pasemkami;
- piękny połysk i blask;
- odpowiednie odżywienie, gładkość i miękkość włosów;
- większa wyrazistość koloru oraz jego utrwalenie;
- łatwość rozczesywania, brak elektryzacji;
- korzystny wpływ na układanie włósów; 
...


Cechy na plus:
  • opakowanie - wygodne w użyciu; wyposażone w praktyczną pompkę, która dozuje odpowiednią dawkę produktu (dla krótkich włosów wystarcza już 1 pompka);


  • działanie - szampon bardzo dobrze się pieni, a włosy po jego zastosowaniu są miękkie w dotyku;
  • zapach - delikatny, świeży i przyjemny;
  • po zastosowaniu szamponu włosy nie są splątane;
  • duża pojemność (500ml) wystarcza na kilka miesięcy regularnego stosowania;
  • produkt zawiera filtr UV;
  • dostępny w sklepach BIEDRONKA;
  • cena -  ok. 5 zł;


Cechy na minus:
  • brak;

Czy kupię ponownie? - TAK
Moja ocena (1-5) - 5 pkt





ODŻYWKA DO WłOSÓW





Od producenta:

Odżywka do włosów farbowanych i z pasemkami Be Beauty Color Care została opracowana przez specjalistów w celu zapewnienia najlepszej ochrony i wyglądu włosów. Regularne stosowanie w połączeniu z szamponem Be Beauty Color Care pozwala zachować trwałość koloru oraz ułatwia rozczesywanie.Zawarty w formule złożony układ filtrów UV chroni przed utratą koloru oraz zabezpiecza przed niekorzystnym działaniem czynników zewnętrzych.


...



Cechy na plus:
  • działanie - odżywka bardzo ładnie nawilża włosy, które po jej zastosowaniu są miękkie i gładkie w dotyku;
  • rozczesywanie włosów po zastosowaniu produktu nie sprawia problemu;
  • zapach - przyjemny i swieży;
  • dostepna w sklepach Biedronka;
  • wydajność - wystarczy już niewielka ilość produktu, by uzyskać zadowalający efekt;
  • zawiera filtr UV;
  • gęsta konsystencja dobrze rozprowadza się na włosach i nie spływa po nich;
  • cena - ok. 5 zł.


Cechy na minus:
  • nie mama zastrzeżeń;



Czy kupię ponownie? - Tak
Moja ocena (1-5) - 5 pkt.







POLECAM !!!



Stosowałam już z tej serii szampon do włosów suchych (recenzja). Byłam z niego bardzo zadowolona.
Skuszona gamą produktów postanowiłam wypróbować inne wersje. Tym razem postawiłam na serię przeznaczoną do włosów farbowanych (czyli takich jak moje).

Nie żałuję.
Co prawda kolor nadal się wyplukuje z włosów ale znacznie wolniej i subtelniej.
Włosy dłużej wyglądają na świeżo farbowane niż w przypadku innych szamponów.

Szampon + odżywka sprawdziły się u mnie rewelacyjnie.
Z całą pewnością jeszcze do nich powrócę.



UWAGA: Z tego co się orientuję zmieniła się szata graficzna tych produktów.                                           Kolor szary z opakowania zastąpiony został białym !!!




To tyle na dziś
Pozdrawiam

PaPa :*






Emulsja do higieny intymnej Nutka konopie polskie

  Cześć :) Było ostatnio tutaj sporo postów o produktach do demakijażu. Wiem, że nie każdego może ta tematyka interesować. Dziś więc recenzj...