piątek, 12 grudnia 2014

Perełki, ale po czasie...



Witam :)

Dziś chciałabym przedstawić Wam dwa produkty, które mile mnie zaskoczyły choć z pierwszym użyciem nie byłam z nich zadowolona.
Nie zrezygnowałam jednak i z czasem co raz bardziej przypadały mi do gustu.
Takim to sposobem polubiłam się z nimi na dobre i odkryłam przy okazji całkiem niezłe perełki.

Niestety wszystko co dobre kiedyś się kończy.
Tak też się stało i tym razem. Sięgnęłam dna i nadszedł czas rozstania...
ale zanim to nastąpi oto przed Wami:


1. Pomadka ochronna 4,8 g
pure&natural
MILK & HONEY
NIVEA

2. Tusz do rzęs - 7 ml
super FULL
AVON



1. Pomadka ochronna pure&natural z NIVEA

Cechy na plus:
  • działanie - pomadka bardzo dobrze nawilża usta;
  • sprawdza się zarówno zimą jak i latem;
  • za jej pomocą pozbyłam się problemu suchych skórek na ustach;
  • usta są miękkie, nawilżone i nie pękają;
  • dość wydajna - wystarczy jedna aplikacja;
  • łagodny zapach wyczuwalny na ustach nawet po aplikacji - co nie dla każdego może być plusem;
  • zawiera w składzie mleko i miód
  • trwałe opakowanie - nie pękło mi do samego końca, a niektóre opakowania pomadek lubią mi pękać;


Cechy na minus:
  • przy pierwszym użyciu zraził mnie smak pomadki, jednak z każdym następnym użyciem przestawał mi on przeszkadzać, aż całkiem był mi obojętny a nawet przyjemny - dziwne prawda?

Czy kupiłabym ponownie? - Tak
Moja ocena (1-5) - 5 pkt



POLECAM !!!



2. Tusz do rzęs super FULL z AVON



Cechy na plus:

  • działanie - maskara bardzo ładnie rozdzielała i pokrywała rzęsy;
  • silikonowa niewielka szczoteczka sprawiała, że przy aplikacji tusz nie odbijał się na górnej powiece;
  • produkt dość wydajny;
  • maskara dawała ładne wykończenie makijażowi oka - troszkę mocniejsze od naturalnego, ale nie przesadzone;
  • łatwo się zmywa;

Cechy na minus:
  • pod koniec żywotności maskary opakowanie co raz gorzej się zamykało;
  • czasem po kilku godzinach na oku tusz się lekko osypywał;

Czy kupiłabym ponownie? - Tak
Moja ocena (1-5) - 4 pkt




POLECAM !!!


Jak już wcześniej wspomniałam jestem, a raczej byłam z obu tych produktów bardzo zadowolona i nie żałuję ich zakupu (prawdę mówiąc pomadka była prezentem ;p ).

Jeśli nadarzy się okazja na pewno znów stanę się ich posiadaczką :)


Dziękuję za uwagę

Pozdrawiam 

PaPa :*






3 komentarze:

  1. Szkoda, że nie pokazałaś jak tusz wygląda na rzęsach, bo jestem ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No faktycznie mogłam o tym pomyśleć :o) Najzwyczajniej w świecie zapomniałam zrobić zdjęcie a tuszu już nie mam;/ Obiecuję, że przy następnej recenzji maskary takie zdjęcie się pojawi :)

      Usuń
  2. Pomadki z Nivea zawsze uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim odwiedzającym, że o mnie pamiętacie:)
Zapraszam do komentowania/polubienia artykułów :)

Na każdą wiadomość chętnie odpowiem, więc zapraszam do ponownych odwiedzin mojego bloga :)

Kto obserwuje, będzie obserwowany :D

Emulsja do higieny intymnej Nutka konopie polskie

  Cześć :) Było ostatnio tutaj sporo postów o produktach do demakijażu. Wiem, że nie każdego może ta tematyka interesować. Dziś więc recenzj...