czwartek, 6 września 2018

OIL REPAIR 3 z Garnier FRUCTIS



Witam :)


Dziś kolej na kolejne cudeńko do pielęgnacji włosów.

Miałam już jeden produkt z tej serii, który sprawdził się u mnie bardzo fajnie.
Mowa tu o odżywce Goodbye Damage ( Recenzja)

Zaskoczona niezłym działaniem tamtego produktu postawiłam na kolejny z tej serii.
Tym razem wybrałam


Odżywka wzmacniająca - 200 ml
OIL REPAIR 3

z
Garnier
FRUCTIS



Opakowanie bardzo charakterystyczne, jak w przypadku większośći produktów z GARNIER...

Plastikowa tubka w kolorze żółtym. Bardzo proste.
Dozownik w postaci otworu o średnicy ok 7mm (czyli dość spory).
Wieczko zamyka się na "klik" co gwarantuje szczelność.





Od producenta:


Nowe formuły FRUCTIS bez parabenów zawierają wzmacniające koncentraty owocowe. Garnier stworzył wyjątkowe połączenie białek z cytryny, witamin B3 i B6, ekstraktów z owoców i roślin o udowodnionej skuteczności aby zaoferować Ci widocznie zdrowsze i mocniejsze włosy. 
Fructis Oil Repair 3
Formuła zawiera 3 odżywcze olejki z: oliwek, awokado i karite oraz ekstrakt z olejku kokosowego, aby odżywić i zregenerować włosy.
Rezultat:  odżywione, miękkie i pełne blasku włosy.
Formuła bez parabenów. Testowana pod kontrolą dermatologiczną.
Formuła produktu oferuje skuteczność i natychmiastowe działanie. Produkt odpowiedni do codziennego stosowania.




...


Po raz kolejny mamy to do czynienia z odżywką wzmacniającą, która ma zapewnić odżywienie włosów.

Produkt przeznaczony jest do włosów suchych i łamliwych.

Nie zawiera parabenów.
Producent zapewnia, iż ułatwia rozczesywanie, co faktycznie robi.
Po jej zastosowaniu włosy są miękkie i gładkie w dotyku.
Nie plączą się i ładnie pachną.

Ogólnie sam produkt ładnie pachnie - odżywka posiada delikatny, owocowy zapach.
Konsystencja gęsta, ale dobrze się rozprowadza na włosach. 

Wystarcza nanieść produkt na umyte włosy, lekko wmasować i spłukać (nie wymaga trzymania na włosach dłużej niż 1 min).


Minusem jest fakt, że opakowanie o pojemności 200 ml dość szybko się zużywa.


POLECAM !!! 


Produkt swoim działaniem jest bardzo zbliżony do tej odżywki w pomarańczowym opakowanie, z tą różnicą, że tutaj działanie jest jeszcze mocniejsze.

Obie odżywki są bardzo dobre i sprawdziły się u mnie świetnie.
Obie zużyłam jedna po drugiej i z pewnością do nich wrócę



Gdybym miała jednak wybrać tylko jedną, która by to była?

Uważam, że wersja Oil Repair 3 jest o nieco lepsza od Goodbye Damage !

W przypadku Oil Repair zauważyłam, że moje włosy są jeszcze bardziej miękkie i gładkie. Jej działanie jest szybsze i głębsze, choć różnice są na prawdę minimalne.



Na dziś to tyle
Pozdrawiam
PaPa :*



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję wszystkim odwiedzającym, że o mnie pamiętacie:)
Zapraszam do komentowania/polubienia artykułów :)

Na każdą wiadomość chętnie odpowiem, więc zapraszam do ponownych odwiedzin mojego bloga :)

Kto obserwuje, będzie obserwowany :D

Emulsja do higieny intymnej Nutka konopie polskie

  Cześć :) Było ostatnio tutaj sporo postów o produktach do demakijażu. Wiem, że nie każdego może ta tematyka interesować. Dziś więc recenzj...