środa, 4 listopada 2015

IDEAL FRESH z L'OREAL



Witam :)


W kwietniu tego roku umieściłam na blogu recenzję kosmetyków z L'OREAL z serii IDEAL GLOW.
Szerszą recenzję znajdziecie tutaj.

Dziś recenzja kolejnej "nowości" z L'OREAL. Tym razem z serii IDEAL FRESH.

Zrażona działaniem tamtych produktów postanowiłam zakupić jedynie tonik, bo poprzedni jaki używałam mi się skończył.

Tak więc zakupiłam, przetestowałam, a teraz chciałam się z Wami podzielić moją opinią na temat:


Orzeźwiający tonik oczyszczający - 200 ml
IDEAL FRESH
z
L'OREAL


Od producenta:

Kosmetyki oczyszczające L'OREAL PARIS IDEAL FRESH, stworzone dla cery normalnej i mieszanej, usuwają wszelkie ślady makijażu i zanieczyszczeń, aby skóra była piękniejsza.

Cechy na plus:

  • opakowanie - szczelne, proste i eleganckie zarazem;
  • zapach - przyjemny lekko ogórkowy;
  • działanie - produkt dość ładnie tonizuje i oczyszcza skórę z wszelkich pozostałości z jakimi nie poradziło sobie np. mleczko;
  • nie zawiera parabenów i barwników;
  • produkt dostępny w większości sklepów;
  • nie podrażniał mojej skóry, ani nie wywoływał pieczenia jak tonik z serii IDEAL GLOW;
  • produkt nadawał skórze lekką świeżość;
  • długi okres przydatności po otwarciu (aż 12 m-cy);

Cechy na minus:

  • zapach nie każdemu może przypaść do gustu; dość specyficzny moim zdaniem, ale osobiście mi nie przeszkadzał;
  • w składzie alkohol jest już zaraz na drugim miejscu;
  • nawet wydajny, gdyby nie wielki otwór przez który często dozowałam go więcej niż mogłam;
  • po zastosowaniu lepiej od razu nałożyć krem nawilżający, by nie przesuszyć sobie skóry;



Czy kupię ponownie? - Nie
Moja ocena (1-5) - 3,5 pkt.




NIE POLECAM !!!



Produkty kupiłam z czystej ciekawości. Nie liczyłam na wiele no i też wiele nie dostałam.  Z pewnością nie kupię go już ponownie.

Po raz kolejny przekonałam się, że nie zawsze to co z wyższej półki (bardziej markowe) musi być dobre.

Tonik radził sobie dość fajnie z oczyszczaniem twarzy z pozostałości po demakijażu. Dawał też mojej skórze efekt ochłodzenia, jednak miałam już niejeden produkt tego typu i wiem, że są lepsze zamienniki.

Cieszę się, że nie zakupiłam też mleczka do demakijażu z tej serii. 

To tyle na dziś:)

Dziękuję za uwagę

Pozdrawiam

 PaPa :*




3 komentarze:

  1. Nie chcę nawet na niego patrzeć, wysuszył mi skórę na czole do tego stopnia, że przez tydzień miałam pomarszczoną mimo nawilżania :( Od tamtej pory w kosmetykach do twarzy alkoholu unikam jak ognia..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że nie wiedziałam o tym wcześniej...może nie kupiłabym tego produktu. Na szczęście u mnie on takich "zniszczeń" nie wywołał...

      Usuń

Dziękuję wszystkim odwiedzającym, że o mnie pamiętacie:)
Zapraszam do komentowania/polubienia artykułów :)

Na każdą wiadomość chętnie odpowiem, więc zapraszam do ponownych odwiedzin mojego bloga :)

Kto obserwuje, będzie obserwowany :D

Emulsja do higieny intymnej Nutka konopie polskie

  Cześć :) Było ostatnio tutaj sporo postów o produktach do demakijażu. Wiem, że nie każdego może ta tematyka interesować. Dziś więc recenzj...