czwartek, 19 listopada 2015

So Matte Perfect Stay - podkład z miss sporty




Witam :)


Dziś chciałam Wam przedstawić kolejny produkt kolorowy. Nie pamiętam kiedy ostatnio umieszczałam na moim blogu recenzję podkładu. Wiem jednak, że nie często mi się to zdarza.

Staram się używać jednego podkładu, tak długo dopóki nie sięgnie on denka. Czasem więc trochę trwa nim jestem w stanie coś na temat danego kosmetyku powiedzieć.
Tak się złożyło, że właśnie jestem na finiszu podkładu z miss sporty.

Oto kilka moich przemyśleń...


So Matte 
Perfect Stay - 27,3 ml
z
miss sporty

KOLOR: 001 Ivory 



Produkt posiada wygodny w użyciu atomizer w postaci pompki. Już jedna pompka wystarczała mi na wykonanie makijażu...




Samo opakowanie jest wygodne w użyciu. Wykonane w całości z plastiku. 
Dużym plusem jest fakt, iż opakowanie zostało tak zaprojektowane, że możemy śledzić postęp zużycia podkładu i na prawdę niewiele zostaje go na koniec w butelce...




Jeśli chodzi o sam kolor. 
Wybrałam najjaśniejszy z dostępnych w ofercie, czyli IVORY. 
Kupowałam ten podkład z myślą o mieszaniu go z nieco za ciemnym, już wcześniej przeze mnie zakupionym podkładem z innej marki.
Ostatecznie kolor sprawdził się u mnie bez domieszek.
Konsystencja dość wodnista i lejąca...





Od producenta:
Podkład So Mate Perfect Stay zapewnia nieskazitelną, zdrowo wyglądającą cerę. Trwały aż do 14 godzin.- nie do końca się z tym zgodzę. Kontroluje wydzielanie sebum, zapewnia matowy efekt, by wyglądać świeżo przez 14 godzin -faktycznie skóra jest matowa i wygląda świeżo. Lekka formuła nie zatyka porów i pozwala skórze oddychać. Nie ściera się- bzdura. Nie brudzi ubrań - także nie prawda. Pozostawia skórę gładką i miękką. Wzbogacony w witaminy A, C, E i antyoksydanty by chronić Twoją skórę przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych .
Perfekcyjnie ujednolicona skóra bez względu na okoliczności, w każdym momencie, przez cały dzień. Niekomedogenny. Dla Twojego typu skóry.

Jak widać producent obiecuje same superlatywy. 
A jak jest na prawdę?

...



Cechy na plus:
  • opakowanie- ładne, proste, dziewczęce, wygodne w użyciu; wyposażone w dość precyzyjną pompkę;
  • szeroki wybór kolorów;
  • nie zatyka porów;
  • produkt raczej bezzapachowy;
  • można mieszać go z innymi podkładami o działaniu matującym;
  • produkt dostępny w galerii Natura czy Rosssmann;
  • podkład bardzo wydajny. Wystarczała mi już 1 pompka;
  • zawiera witaminy A, C i E oraz antyoksydanty;
  • cena - ok. 15 zł o ile dobrze pamiętam;

Cechy na minus:
  • konsystencja - bardzo lejąca a dodatkowo szybko zasycha na twarzy;
  • oporny w nakładaniu - podkład należy nakładać szybko i precyzyjnie, w przeciwnym wypadku zasycha i pozostawia smugi;
  • po nałożeniu na twarz nieco ciemnieje, ale na szczęście  nie za mocno;
  • daje słabe krycie i mimo obietnic producenta ściera się z twarzy i brudzi ubrania (choć nie tak bardzo jak pozostałe podkłady przeze mnie używane);
  • opakowanie po kilku użyciach staje się mocno ubrudzone, trzeba często przecierać aplikator;
  • nie ma informacji czy produkt posiada jakiekolwiek SPF, a wiem, że niektóre podkłady już mają SPF;


Czy kupię ponownie? - Raczej nie.
Moja ocena (1-5) -  3 pkt.





NIE POLECAM !!! 


Produkt kupiłam, więc wymęczyłam, ale nie kupię ponownie.

Miałam przyjemność używać dużo lepszych produktów tego typu więc nie widzę sensu zakupu ponownego opakowania. 
Nie polecam osobom, które oczekują od podkładu krycia. Ciężko też nałożyć ten produkt precyzyjnie. Ja robiłam to palcami, bo pędzel u mnie się totalnie nie sprawdził.
Myślę, że mógłby sprawdzić się u dziewczyn z mniejszymi wymaganiami co do podkładów, ponieważ ten produkt daje raczej delikatne, zdrowe krycie na buzi, ale trzeba dojść do wprawy przy jego nakładaniu.


To już wszystko na dziś.

Pozdrawiam
PaPa:*



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję wszystkim odwiedzającym, że o mnie pamiętacie:)
Zapraszam do komentowania/polubienia artykułów :)

Na każdą wiadomość chętnie odpowiem, więc zapraszam do ponownych odwiedzin mojego bloga :)

Kto obserwuje, będzie obserwowany :D

Emulsja do higieny intymnej Nutka konopie polskie

  Cześć :) Było ostatnio tutaj sporo postów o produktach do demakijażu. Wiem, że nie każdego może ta tematyka interesować. Dziś więc recenzj...