poniedziałek, 18 grudnia 2017

Dazzling Moments by AVON




Witam :)


Było już o zapachu jaki używałam tej jesieni, wiec teraz pora na zapach, który moim zdaniem idealnie wpasowuje się w klimat zimowy.

U mnie nie skończyło się tylko na wodzie perfumowanej, ponieważ skusiłam się na cały zestaw w skład którego wchodzi:



Dazzling Moments

Peeling do ciała - 150 ml
Balsam do ciała - 150  ml
Woda toaletowa - 50 ml

z

AVON





...


Na początek niech będzie 

Peeling do ciała :



Produkt ten u mnie jako pierwszy sięgnął dna. Cóż więc mogę o nim powiedzieć?

Bardzo przyjemny zapach, adekwatny do zapachu wody perfumowanej.
Opakowanie o pojemności 150 ml szczelne i ładne graficznie. Nie wystarczyło jednak na zbyt długo przy regularnym stosowaniu produktu na całe ciało.

Peeling dość ziarnisty ale same ziarenka są niewielkich rozmiarów. Powiedziałabym, że jest to konkretny peeling...czuć było jego drobinki, co akurat u mnie zasługuje na plus, ale wiem, że nie każda jest miłośniczką takich
wyrazistych odczuć ;)


POLECAM / NIE POLECAM !!!

...




Jako ostatni zużyłam balsam do ciała




Produkt zamknięty w plastikowy słoiczek o pojemności 150 ml.
Opakowanie proste ale i wygodne w użyciu - można wykorzystać 100 % produktu bez konieczności rozcinania opakowania.

Perfumowany - nie nadaje się do użytku bezpośrednio na ogoloną czy podrażnioną zabiegami skórę.

Zapach stanowił idealne połączenie z pozostałymi produktami z tej serii.

Konsystencja kremu - dość zbita i gęsta, ale pomimo tego balsam ładnie rozprowadzał się na skórze i szybko się wchłaniał.

Jego działanie oceniam na dobre - odbieram punkt za fakt, o którym mowa nieco wyżej (produkt szczypał przy nakładaniu bezpośrednio po depilacji).

Z tego też powodu bardzo długo nie mogłam go zużyć, ponieważ balsamów używam zazwyczaj bezpośrednio po kąpieli, gdzie też np. golę sobie nogi co od razu przekreślało zastosowanie tegoż balsamu.

Produkt idealnie sprawdził się u mnie jako dodatkowa pielęgnacja mojej suchej skóry nóg. Nakładałam go np. pod rajstopy, żeby skóra nóg wyglądała lepiej. Efekt był bardzo zadowalający - przy zdejmowaniu rajstop skóra nóg była gładka, sprężysta i ładnie nawilżona.

Ogólnie jednak 


NIE POLECAM !!!

...



Ostatni w kolejce jest sam zapach, czyli Woda toaletowa Dazzling Moments...





Bardzo przyjemny zapach. Pierwszy raz użyłam go na święta w ubiegłym roku i od tamtej pory za każdym razem, kiedy go użyłam przypominał mi się ten specyficzny, świąteczny klimat.

Sam flakonik bardzo skromny i prosty.


Kategoria zapachowa: Kwiatowo - owocowa

Nuty zapachowa: soczysta gruszka, magnolia, biały bursztyn.



Zapach dość trwały. U mnie sprawdził się idealnie w okresie świąteczno -zimowym.

Nawet sama szata graficzna tych produktów kojarzy mi się z okresem zimowym :)

Idealny na dzień jak i na wieczorne wyjścia. 







Z tej całej trójki, o której dziś mowa, najbardziej przypadł mi do gustu sam zapach, dlatego z czystym sumieniem


POLECAM !!!





Na dziś to już wszystko
Dziękuję za uwagę 
Pozdrawiam
PaPa :*



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję wszystkim odwiedzającym, że o mnie pamiętacie:)
Zapraszam do komentowania/polubienia artykułów :)

Na każdą wiadomość chętnie odpowiem, więc zapraszam do ponownych odwiedzin mojego bloga :)

Kto obserwuje, będzie obserwowany :D

Emulsja do higieny intymnej Nutka konopie polskie

  Cześć :) Było ostatnio tutaj sporo postów o produktach do demakijażu. Wiem, że nie każdego może ta tematyka interesować. Dziś więc recenzj...