czwartek, 10 maja 2018

300 % SENSUAL VOLUME Mascara z My Secret



Witam :)


Miałam już wiele różnych mascar z różnych marek.
Jedne były lepsze inne gorsze.
Ciągle jednak lubię sięgać po nowości i szukam swojej ulubionej.

Tym razem zakupiłam mascarę z My Secret.

Z tej marki miałam już dwa produkty tego typu:

Pogrubiająco wydłużający tusz do rzęs 3 in 1 mascara (recenzja)
VOLUME Plus Mascara - Mascara pogrubiająca rzęsy (recenzja)

Co prawda tamte produkty nie skradły mojego serca.

A jak jest tym razem?

Zapraszam do recenzji....




300 % SENSUAL VOLUME Mascara - 10 ml

z

My Secret 




Opakowanie grube, solidne i wygodne w użyciu.




Produkt posiada gumową szczoteczkę ( co dla mnie jest plusem) o optymalych wymiarach i profilu.




Szczoteczka jest bardzo precyzyjna i dociera do najmniejszej rzęski na moim oku.




Od producenta:
Mascara zwiększająca objętość o 300 %. Innowacyjna, silikonowa szczoteczka idealnie rozdziela rzęsy, podkreślając każdą z osobna, wyjątkową czernią. Zmysłowa objętość rzęs to teraz Twój główny atut.


...


Działanie tej mascary bardzo mnie zaskoczyło - na plus.

Po zastosowaniu rzęsy stają się grubszę, gęstrze i ładnie rozdzielone.
W efekcie uzyskujemy ładną objętość bez sztucznego efektu czy sklejenia rzęs.


Tusz dobrze się nakłada.
Spokojnie można nakładać warstwami i nabudowywać objętości (osobiście stosowałam 3 warstwy).

Posiada ładny kolor intensywnej czerni.

Opakowanie solidne a sama silikonowa szczoteczka bardzo precyzyjna

Nie osypuje się.

Dobrze się zmywa.
Produkt bardzo wydajny ( można używać przez okres 6M od otwarcia).
Spokojnie wystarcza na kilka miesięcy regularnego stosowania ( u mnie na rzęsach gościł prawie codziennie).

Zachęcająca cena - ok. 12 zł.




POLECAM !!!


Jest to moja jedna z niewielu ulubionych mascar i z pewnością zakupię ją ponownie !


...

Poniżej kilka przykładowych zdjęć ukazujących efekt działania tego tuszu:



Moje rzęsy są raczej krótkie i proste. Ciężko uzyskać mi efekt podkręcenia. Stosuje zalotkę, jednak większość mascar po nałożeniu na rzęsy po je prostuje.
W tym przypadku jest inaczej.
Tusz podtrzymuje lekki skręt uzyskany za pomocą zalotki.


Może nie jest to idealny look, a rzęsy mogłyby być jeszcze bardziej wykręcone. 
Wiem jednak, że na moim oku trudno o spektakularny wachlarz rzęs. Dlatego też doceniam działanie tego produktu i jestem zadowolona.

Rzęsy po nałożeniu są widoczne na oku, ale nie posklejane. Spojrzenie nabiera głębi. 












To tyle na dziś
Pozdrawiam
PaPa :*




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję wszystkim odwiedzającym, że o mnie pamiętacie:)
Zapraszam do komentowania/polubienia artykułów :)

Na każdą wiadomość chętnie odpowiem, więc zapraszam do ponownych odwiedzin mojego bloga :)

Kto obserwuje, będzie obserwowany :D

Emulsja do higieny intymnej Nutka konopie polskie

  Cześć :) Było ostatnio tutaj sporo postów o produktach do demakijażu. Wiem, że nie każdego może ta tematyka interesować. Dziś więc recenzj...